• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (230)
  • studia (25)
  • świat (137)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021

Archiwum lipiec 2023, strona 1

< 1 2 3 4 >

Powakacyjnie

Hiszpańskie lato było niezwykle gorące. Słuchaliśmy oczywiście wiadomości o pożarach w Grecji, o braku wody we Włoszech - brzmiało to jak zbliżający się koniec świata, i kto wie, może tak jest. Ale urlop ma swoje prawa - jest moim czasem wypoczynku i w miarę możliwości ograniczałam martwienie się o świat.

 

Przy 35 stopniach i wilgotności około 70% było naprawdę trudno - pot spływał ze mnie strumieniami i nie jest to metafora. Pewnie menopauza dorzuciła swoje. Ale chłodzenie się nad morzem i w morzu - leżenie na wodzie i pływanie - zrobiło swoje. To jest najlepsza część wakacji: woda morska.

 

Sił miałam więcej niż zwykle i upał wcale nie odebrał mi energii. Zadziwiające, ale nie byłam zmęczona. Ale muszę się pogodzić z obniżoną odpornością: zmiany temperatur spowodowały, że bolały mnie zatoki i gardło. Trochę. Dzisiaj się doleczam.

 

Przywiozłam notatki i trochę refleksji.

 
28 lipca 2023   Dodaj komentarz
o sobie  

Pod szare niebo

I właśnie, po jedenastu dniach na zachodniej półkuli, wróciłam pod szary nieboskłon. I kicham, bo różnica temperatur zbija z nóg. I pada drobny deszczyk.

 

Jeszcze dwa dni urlopu, ogarnę się.

 
27 lipca 2023   Dodaj komentarz
o sobie  

Piątek

Koniec tygodnia roboczego. Dziś przypada dwudziesta piąta rocznica mojej obrony - ukończenia studiów magisterskich. To tak niewyobrażalnie dawno, że trudno mi w to uwierzyć. Moje magisterium jest więc pełnoletnie z górką, bo skończyło ćwierć wieku, a pochodzi z najstarszego polskiego uniwersytetu.

 

Kiedy ten czas upłynął - pojęcia nie mam.

 

Dziś też dostałam potwierdzenie, że zostałam przyjęta na polsko-francuskie studia z zakresu zarządzania. Od dawna, od lat studiów magisterskich, w których zawierało się też business English, właśnie chodziło mi po głowie, żeby zdobyć takie dodatkowe wykształcenie. Ale wydawało mi się, że jest zarezerwowane dla kadry kierowniczej. A teraz okazuje się, że nie, i że mogę studiować po francusku, na co niedawno bym się nie odważyła.

 

To bardzo miłe wiadomości.

 
14 lipca 2023   Dodaj komentarz
o sobie  

Wspinaczka na górę

Dzisiaj, po rocznym zbieraniu się w sobie, zdecydowałam się na działanie. Udałam się do pewnego urzędu i wypełniłam procedury administracyjne. Efekty zobaczę jesienią.

 

Czekam na informację o przyjęciu na studia MBA. Jeżeli się dostanę, będę pisała na zaliczenie memoire - rozprawkę - równolegle z Jotem, który takie memoire musi napisać w klasie maturalnej. Słowem, odmłodzę się, bo będę jak uczennica szkoły średniej. I jeszcze Jot mi - mam nadzieję - sprawdzi tę rozprawkę, bo praca ma być po francusku, a Jot jest francuskojęzyczny.

 

Takie plany na następny rok szkolny. A teraz odpoczywać.

 
13 lipca 2023   Dodaj komentarz

Lipiec w deszczu

Lunął dziś burzowy deszcz i wszystko odetchnęło.

 

 

W Polsce też lipiec jest najbardziej deszczowym z miesięcy roku.

 

Kiedy miałam pięć lat - a był to najaktywniejszy rok mojego życia i najżywiej go pamiętam - lato także było mokre, ciepłe i deszczowe. Biegałam po dworze, mało martwiąc się czymkolwiek, brodząc w ciepłych kałużach, ustawiając winniczki w wyścigach, zrywając łopianowe liście dla ochrony przed ulewą. Jeździłam po ulicy rowerem w górę i w dół, aż do totalnego zmęczenia, a ruchu samochodowego prawie nie było. Skakało się po polnych miedzach aż gięły się piszczele. Brodziło się po łące i płoszyło koniki polne.

 

Tak było.

 

Pamiętam kolor moich gumiaczków: były jasnobeżowe, prawie cieliste.

 
08 lipca 2023   Dodaj komentarz
< 1 2 3 4 >
Albonubes | Blogi