• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (230)
  • studia (25)
  • świat (137)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021

Archiwum luty 2023

< 1 2 3 >

Na nowo

Ziemia okręciła się ponownie wokół Słońca i Jot skończył kolejny rok życia. Ostatni jako dziecko. Jest daleko ode mnie, ale jest między nami jakaś niewidoczna pępowina. Miłość to chyba się nazywa.

 

Dziś dotarły do mnie wyczekiwane wieści: przyjął mnie do szkoły doktorskiej jeden z najlepszych uniwersytetów świata. Po dwudziestojednoletniej przerwie wracam na studia doktoranckie z planem, żeby napisać pracę jak najlepiej i jak najszybciej.

 

I tak stres ostatnich miesięcy powoli opada w tym pięknym dniu. A niebo szare jak ołów.

 

Tamtego dnia, siedemnaście lat temu, panowała prawdziwa zima: padał śnieg. Wczesnym popołudniem wyjęto mi Jota z brzucha. Zamiauczał jak kotek. I tak to się zaczęło. A za rok pójdzie na studia.

 
23 lutego 2023   Dodaj komentarz
o sobie  

Dzień po

Dzisiaj dopiero odczuwam skutki wczorajszego dnia. Zmęczenie przywala po południu. Ale wieczorem jest lepiej.

 

Teraz żyje się tak, aby dotrwać do wiosny, przedwiośnie zawsze było dla mnie najtrudniejsze. Przednówek.

 
22 lutego 2023   Dodaj komentarz
o sobie  

Bardzo zimowy czas

Jestem starą kobietą. Jeszcze sobie myślałam, że nie jestem, ale okazało się, że jednak owszem. Narządy mi sie kurczą i zanikają; wszystko mi wysycha. Jestem wycieńczona nadmiarem aktywności, jakie podjęłam. Żyję bowiem w paradoksalnym napięciu między skłonnościami mojego mózgu, który potrzebuje stymulacji, a wymogami ciała, które szybko się męczy. Codziennie bolą mnie wszystkie stawy, a szczególnie stopy i barki. Każde rozpoczęcie ruchu jest wyzwaniem, które podejmuję wbrew sobie. Lewy kciuk wyskakuje ze stawu - jak zasznurować buty?

 

Mam krótki urlop, który miał wyglądać inaczej, niż wygląda, ponieważ dopadł nas wirus. Kręciło nam się w głowach, a gorączka sięgnęła 39 stopni. Jot nawet stracił apetyt i musieliśmy odwołać piękną urodzinową wycieczkę.

 

Siedzę więc w domu, piorę i sprzątam. Dziś tylko odmóżdżenie: telewizja, wilki polarne i pingwiny z Antarktydy.

 

Kilka dni temu napisałam sonet w odpowiedzi na ogłoszenie w pracy skierowane oczywiście nie tylko do mnie (potrzebne na spotkanie pracownicze za kilka tygodni). Ale chyba zreagowałam pierwsza, i w pięć godzin skleciłam czternaście wersów. Podobno wyszło znakomicie, ludzie się nawet wzruszali. Wiersz dotyczył osób takich jak ja, w najniższym stopniu zaszeregowania.

 

Jot mówi, że powinnam pisać za pieniądze; wszelako jest on tylko dzieckiem i nie wie, że to się w ogóle nie opłaca.

 

Jak pisałam na początku, zużyłam swoje zewnętrzne zasoby: hormonów, pomysłów, energii i siły. Skąd mam je brać na co dzień? Tylko ze snu, a z tym jest jak zwykle niedobrze. Tylko krótka narkoza by mivpomogła, wprowadzając mnie w głęboki sen. Może przyspieszę kolonoskopię albo zgłoszę się na operację oka; obudzę się rześka i wypoczęta.

 
19 lutego 2023   Dodaj komentarz
o sobie  

Po drogach Flandrii

Jako że w środy mam jedną z dwu możliwości robienia praktyk, pomknęłam wczesnym popołudniem do miasta L. Złapałam autobus innej niż poprzednio linii - nie było tłoku, mogłam uśiąść, za to trząsł się niemiłosiernie na drogach Flandrii. I miał prawie 50 przystanków. Na szczęście nie na każdym się zatrzymywał. No i dotarłam na czas.

 

Na zajęcia tłukłam się z tekturową tablicą i innym osprzętem - wolę mieć wszystkie niezbędne materiały, typowa choroba nauczyciela, który za wszystko płaci sam. Bon.

 

Zajęcia poszły całkiem dobrze, ale zużyły całą baterię, jaką miałam na dziś. Potrzebuję urlopu, najchętniej w słońcu.

 

 
15 lutego 2023   Dodaj komentarz
o sobie  

Prawie gotowe

Powoli kończę książeczkę o Tamarze Cygler, dziecku Holokaustu z mojego miasta. Nie bez wątpliwości i trudności. Mam nadzieję, że skończą się złe sny, bo oddałam już sprawiedliwość tym, którzy odeszli, ale pamięć po nich będzie trwać.

 

Czy ktoś to opublikuje, to zupełnie inna rzecz. Ale zależy mi, aby chociaż fragmenty były dostępne publiczności. Ta historia to część historii Żydów polskich, część historii Polski. Ostrzeżenie przed tym, co może się stać, gdy zaczyna się dzielić ludzi wedle takich kryteriów, jak wyznanie czy wygląd...

 
12 lutego 2023   Dodaj komentarz
literatura i język  
< 1 2 3 >
Albonubes | Blogi