• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (243)
  • studia (26)
  • świat (148)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2025
  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021

Archiwum czerwiec 2025

< 1 2 3 >

Prawie prawie

Prawie się wyrobiłam. Wczoraj wysłałam do Stowarzyszenia Literaturoznawców Flamandzkich wyszlifowaną w miarę możliwości wersję artykułu, który przygotowałam wstępnie na listopad ubiegłego roku - za miesiąc-dwa dowiem się, czy pójdzie do publikacji. Uważam ten tekst za dobry i potrzebny. Niech się ukaże.

 

Złożyłam autoraport studencki za kończący się rok - pisałam go długo i sumiennie, i tym razem prawie się nie bałam werdyktu. Ponieważ zobaczyłam na własne oczy, jak wiele zrobiłam przez ten rok... Dwie konferencje, dwa artykuły, pościągane ze Stanów książki, zajęcia warsztatowe dla studentów anglistyki Uniwersytetu Pomorskiego...

 

Dziś planuję wysłać do promotora zaczątek drugiego rozdziału: o muzyce w poezji Davida Shapiro.

 

 

A do dwudziestego lipca będę chciała dokończyć i wysłać artykuł, którego zalążek zawarłam w formie wystąpienia w Gdańsku przy okazji konferencji Metamorphoses of Time. Nosi on tytuł Czas i Bezczasowość. Fajny, prawda?

 

To naprawdę dużo roboty i spore osiągnięcie. Byłabym z siebie bardzo zadowolona, gdybym tylko była mniej zmęczona. Bo przecież trzeba chodzić do pracy i wchodzić w interakcje ze światem, w tym z nastolatkiem...

 
30 czerwca 2025   Dodaj komentarz
studia   o sobie  

Trzydzieści lat

Po trzydziestu latach niebytności wybrałam się do Amsterdamu. Mieszkam jedynie o dwie godziny drogi od tego miasta, ale jakoś się nie składało. Ostatnio wpadłam tam w kwietniu 1995 roku (ekhem), a wyprawa odbywała się autostopem. Tak, tak.

 

 

Tym razem było zupełnie inaczej, bo miałam konkretny cel: koncert Krystiana Zimermana, mojego pierwszego w życiu crusha.

 

Od zwycięstwa w Konkursie Chopinowskim w 1975 r. pojawiał się w telewizji, wypełniając swoją grą przerwy między programami. Musiałam go tam zobaczyć jako bardzo mała dziewczynka. Maestro do dziś nie zmienił się zupełnie, jedynie posiwiał i wyhodował sobie zarost.

 

 

 

Fascynował mnie wtedy fortepian, żywa mimika wykonawcy, dramatyczny sposób uderzenia w klawisze. Też tak chciałam grać (nic z tego nigdy nie wyszło).

 

Bilet kupiłam w styczniu i nie był wcale taki drogi. Droga była cała reszta: hotel, pociąg, jedzenie... Tym niemniej było warto. Maestro zagrał po mistrzowsku: uderzenie miał miękkie, ale zdecydowane. Nokturnów Chopina słuchałam z zamkniętymi oczami - co prawda nie usnęłam, ale przeszłam w stan medytacyjny.

 

Pytania nawracają. Czy wybitny szopenista, być może najlepszy na świecie, jest artystą, czy wykonawcą tylko? Czy samo wykonanie (w wersji z 22 czerwca 2025 r., z hali koncertowej w Amsterdamie) jest unikatowym dziełem sztuki? Jakie znaczenie ma muzyka? Czy jest nam potrzebna? (Głupie to pytanie). Jak rozpoznać wybitne dzieło i wybitnego wykonawcę? Wybitnego, czyli lepszego niż inni - jakie są kryteria?

 

Mistrz nie byłby sobą, gdyby nie wypowiedział się wobec nas, publiczności, na tematy bieżące. Stwierdził, że zakup broni nie rozwiąże naszych problemów. Rozwiązaniem jest miłość.

 

A co poza tym?

 

Znalazłam Amsterdam bardzo pięknym i zielonym. Roślinność była w fazie maksymalnej bujności. Było też gorąco, bo prawie 30 stopni, przy czym wiatr od morza trochę pomagał.

 

 

Poruszałam się tylko w obrębie południowej części miasta, jeżdżąc wygodnie tramwajami. Odwiedziłam Muzeum Królewskie, gdzie wisi kilka Van Goghów i Rembrandtów; znajdziecie też tam piękną kolekcję późnośredniowieczną.

 

 

W restauracji serwującej kuchnię północnochińską napiłam się hiszpańskiego tempranillo. To mój ulubiony szczep czerwonego wina.

 

 

Chcę tam wrócić w lutym - w znanej mi już sali koncertowej będą grali i śpiewali arie barokowe, dla mnie najpiękniejsze. Bilet już mam.

 

Jak Zimerman gra Chopina

 

 Sala koncertowa w Amsterdamie

 
28 czerwca 2025   Dodaj komentarz
świat   Zimerman   koncert   Amsterdam   van gogh  

Każdy dzień to wyzwanie

Zamieściłam w tytule moje nieulubione słowo, które ma oswajać problemy, lęki, trudności i cierpienia życia codziennego.

Jest weekend, nie mam zobowiązań oprócz wyjazdu na koncert. Z powodu nowej alergii jestem na sterydach - spuchnięta, ale za to nie swędzi mnie skóra ani nie dokuczają jelita, organizm wszedł w fazę względnego spokoju.

Za oknem słońce i pierwszy dzień lata przez duże L, jak się patrzy.

Wczoraj wyszorowałam mieszkanie. Dziś trochę omdlewam, jak kwiat na słońcu.

Szorowanie odbyło się przy pomocy wielkiego, ciężkiego odkurzacza, którego ze względu na ból pleców nie używałam od miesięcy. A tu niespodzianka... Plecy przestały mnie boleć. Ta magiczna zmiana nastąpiła po kwietniowym pobycie w szpitalu w L., kiedy to dostałam roczną kroplówkę z lekiem przeciwko osteoporozie. Dwa dni później plecy przestały mnie boleć - zaznaczam to, ponieważ dr X twierdziła wielokrotnie i z przekonaniem, że osteoporoza nie może boleć. No nie może. A jednak to ona była, ta sucz podła na o. I żałuję, że nie wystarałam się o kroplówkę rok wcześniej. Choć się starałam o skierowanie - w eleganckim prywatnym szpitalu, gdzie jednak odesłano mnie na kolejną wizytę. A zdobyłam je w małej przychodni, która mieści się o siedemset metrów od mojego domu, na jednej wizycie (resztę załatwiwszy drogą mejlową).

 

 
21 czerwca 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Za połową

Przebrnęłam jednak, przebrnęłam przez pierwsze sprawdziany życiowe: egzaminy, rozmowy, pisanie recenzji...

 

Co zostało?

 

Druga recenzja, rozdział pracy doktorskiej, raport z postępu prac, wysłanie artykułu...

 

Ale to już latem. Bo lato tuż.

 
20 czerwca 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Promocja ograniczona w czasie

Przekwitły akacje. Kwitną bujnie lipy i jaśminy. Słodycz tych aromatów miesza się w ciepłym powietrzu i miesza nam w głowach.

 

Szybko, zaraz skończy się ta promocja!

 

 
15 czerwca 2025   Dodaj komentarz
świat  
< 1 2 3 >
Albonubes | Blogi