Pod szare niebo
I właśnie, po jedenastu dniach na zachodniej półkuli, wróciłam pod szary nieboskłon. I kicham, bo różnica temperatur zbija z nóg. I pada drobny deszczyk.
Jeszcze dwa dni urlopu, ogarnę się.
Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.
I właśnie, po jedenastu dniach na zachodniej półkuli, wróciłam pod szary nieboskłon. I kicham, bo różnica temperatur zbija z nóg. I pada drobny deszczyk.
Jeszcze dwa dni urlopu, ogarnę się.
Dodaj komentarz