• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (230)
  • studia (25)
  • świat (137)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021

Archiwum lipiec 2024

< 1 2 3 >

Imigrant

Dwa tygodnie temu, na siłowni pod chmurką, wysłuchałam szczególnie dobrego podkastu. Narratorem był emerytowany dziennikarz chińskiego pochodzenia, Bill Gee Wong.

 

Opisywał metody i sztuczki, dzięki którym chińscy imigranci mogli legalnie przyjeżdżać do USA - między innymi dlatego jego ojciec i matka zostali zgłoszeni amerykańskim władzom jako rodzeństwo (!). Co przypomniało mi opowieść mojej wietnamskiej uczennicy usłyszaną około roku 2001 w Warszawie. - Wjeżdżamy na podstawie dokumetów mówiących "oczy czarne, włosy czarne"...

 

Gość w studio został opisany jako "print journalist", co dało mi do myślenia. Dziennikarz piszący dla prasy drukowanej był jeszcze niedawno standardem - wszystko, co następuje po słowie dziennikarz można było opuścić. A dziś, kiedy internet zjada prasę drukowaną, takie dookreślenie jest ważne. Może "print journalist" staje się rownoważnikiem wypchanego eksponatu w muzeum.

 

A cała opowieść bardzo ciekawa i zaskakująco optymistyczna.

 

William Gee Wong

 
30 lipca 2024   Dodaj komentarz
świat  

Ciało

Przy niedzieli warto pójść poćwiczyć - jeżeli tylko uda się znaleźć samozaparcie. Jeżdżę na rowerze na siłownię pod chmurką oddaloną ode mnie o dwa kilometry. Przy letniej pogodzie jest to przyjemne. Dziś słonko, białe chmurki, trochę wiatru, niezbyt duża wilgotność. Wspinam się rowerem na niewielką górkę, z wysiłkiem, bo mięśnie się męczą. Potem ćwiczę (dziś w towarzystwie zajętych konwersacją państwa) niespiesznie, w kilku seriach. Siadam na trawie, obserwuję trzmiele. No i słucham audycji KQED, dziś z Anne Applebaum - na temat autokracji.

 

Jeżdżę na męskim rowerze Jota, w kolorze bardzo pomarańczowym.

 

Kiedy wracam, oczywiście jest z górki, co bardzo doceniam. Wiatr we włosach, nie trzeba mocno pedałować. Na poboczu rosną chabry, kąkole i słoneczniki. Mnóstwo samosiejek. Wiem, jestem świadoma, że wybrałam miasto W. do życia, bo przypomina mi miasto G., gdzie spędziłam dzieciństwo. Tam, jadąc z górki na rowerze, czułam się prawdziwie wolna, jak nigdy potem.

 

 
28 lipca 2024   Dodaj komentarz
o sobie   rower lato siłownia  

Lato nas nie rozpieszcza

Miał być deszcz, lecz odwołano.

 

Już dwa tygodnie przepracowałam w nowym biurze. Jest czysto i pusto, w przerwie chodzę na kawę. Jak dawniej, tj. siedem lat temu. Tylko że wtedy ten kwartał tętnił życiem i roił się od urzędników; teraz jest pusto i to wcale nie przez wakacje. Po prostu od kowidu woli się pracę w domu.

 

Ja kupiłam już nowe biurka, potem dokupię monitor i też mam zamiar być więcej w domu. Bo też nie chce mi się już wychodzić do  swiata. Pan A. za kilka dni przyjedzie po stare meble i wtedy zaczniemy się urządzać w houm ofisie.

 

Tymczasem nie pada. Chociaż miało. Cały deszcz przesunął się nad Francję, gdzie zakłócił ceremonię otwarcia olimpiady.

 
27 lipca 2024   Dodaj komentarz

Rozkosze teleworkingu

Pracowałam z domu, więc mogłam wstać nieco później. Dzień nie obfitował w wydarzenia. Po pracy ugotowałam pomidorową i upiekłam skrzydełka kurze w panierce z mąki kurydzianej. A teraz... Mam listę zaległych rzeczy do opublikowania na blogu; jedną z nich jest komentarz na temat rolek.

 

Rolki - krótkie i przeważnie durne filmiki - królują w internecie, w tym na Fejsbuku. Znam takich, co się od nich uzależnili (Jo.?). Fascynuje mnie, że angielskie słowo reel zostało oddane jako rolka, choć wcześniej, dużo wcześniej, mieliśmy słowo kronika (filmowa). Ale to nie jest jedyny przykład słowa, które spolszczono dwukrotnie, za każdym razem inaczej (bandera?).

 
24 lipca 2024   Dodaj komentarz
o sobie  

Przyszłość przyjdzie

Przyjdzie, bo przyjdzie, bo czas płynie.

 

Wczoraj Jot dowiedział się, że zagra w pierwszej drużynie swojego klubu. Na co dzień gra w U21, czyli młodzieżówce. Pierwsza drużyna miała przed sobą mecz towarzyski, a z powodu okresu urlopowego skład był niepełny. Dostał wiadomość i się spakował na mecz. Nie wiedząc, dokąd jedzie.

 

Wrócił przed północą z informacją, że byli gdzieś pod Liege, i że był remis 2:2. Tym drugim klubem okazało się Alliance Huppaytoise z Ramillies.

 

Rozmawialiśmy kiedyś o przyszłości i Jot rozważa kurs sędziego albo trenera. W przyszłości. A ona przyjdzie.

 

Tak jak kiedyś przyjdą do mnie konkretne pieniądze. I wtedy zafunduję naszemu klubowi piękny ekspres do kawy i zapas ziaren prosto z Hiszpanii. Tak!

 
21 lipca 2024   Dodaj komentarz
< 1 2 3 >
Albonubes | Blogi