• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (230)
  • studia (25)
  • świat (137)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021

Archiwum maj 2024, strona 1

< 1 2 3 >

Długi długi weekend

U mnie drugi długi weekend, tym razem zielonoświątkowy.

 

Ponieważ znowu pada, zajmę się czymś naukowym. Pierwszą część pracy (wstęp) wysłałam już promotorowi, teraz muszę dokończyć cały rozdział. Odpisał i w efekcie umówiliśmy się na konsultacje na początku czerwca. Dlatego spróbuję się zmotywować i dokończyć, ile się da.

 

Jot dzisiaj bronił przed komisją napisanej w kwietniu pracy kończącej naukę w liceum. Trochę pomogłam mu koncepcyjnie przy slajdach i streszczeniu, a potem kilkakrotnie wysłuchałam samej prezentacji. Mówił mi, że poszło dobrze, i ja mu wierzę. Wyniki będą później.

 

Jestem zupełnie wykończona, choć nie zrobiłam wiele. Wokół mnie chrapią, leżąc, koty; zaraz pójdę spać i ja.

 

 
17 maja 2024   Dodaj komentarz
o sobie  

Sobota w powrotach

Wrócił z ferii Jot, w niewyspanym nastroju. A ja trochę wróciłam do formy. Dzień jest przepiękny, ciepły, ale nie gorący. Zakupy, jazda tramwajem przez zielony tunel drzew. Cudny widok.

 

Trochę popisałam, jeszcze coś tam skrobnę, żeby zakończyć rozdział mojej pracy o poecie DS. W którym przyglądam się jego wyrafinowanym porównaniom.

 
11 maja 2024   Dodaj komentarz

Traumerei - sen na jawie

David Shapiro

 

Pewnego pięknego dnia

Otwarci jak spękane usta

Więcej niż żywi - śpiący i zbici na kwaśne jabłko

Ty i ja

Jak uczniowie ewakuowani

z płonącej szkoły

Leżący potem plackiem jak pijany przy starym bojlerze

w koszulce przeżartej śniegiem

Kiedy nas zbudzi dozorca

Będziemy

znienawidzeni jak martwe języki po szkole

A jednak bezpieczni, wolni na nielegalnej podłodze

Wysokiego obserwatorium

 
06 maja 2024   Dodaj komentarz
literatura i język   Shapiro śnieg języki  

Dzień, który nadszedł

"Jak to możliwe, że ludzie znikają bez śladu, a sztuka może trwać wiecznie?"*

 

Myślałam ostatnio o tym, kiedy nadejdzie ten nieuchronny dzień. Aż nadszedł. Wstałam rano po niedobrych snach - i zajrzałam na Fejsbuka, gdzie poeta Joseph Lease opublikował życzenie, by David Shapiro spoczywał w poezji i w spokoju.

 

Zrozumiałam, że David Joel opuścił nasz wymiar i odszedł do krainy wiecznej metafory.

 

Tak się niestety stało. Urodził się 2 stycznia 1947 r. w Newark (New Jersey), a większość życia, aż do 5 maja 2024 r. spędził w Nowym Jorku. Był genialnym dzieckiem utalentowanych rozdziców; pisał i publikował jako kilkulatek; będąc nastolatkiem wydał pierwszy tomik poezji ("January" - "Styczeń"), pełen symbolistycznych inspiracji, ale już mówiony własnym głosem.

 

Był wnukiem wybitnego kantora Berele Chagy'ego. Grał na skrzypcach i już jako dwunastolatek wystąpił z orkiestrą pod dyrekcją Leopolda Stokowskiego. Po czym porzucił muzykę, by dać się nieść literaturze.

 

Jako młody student Columbii zasłynął podczas okupacji gabinetu dziekana przez zbuntowanych studentów - dał się sfotografować za jego biurkiem, gdy pali jego cygaro. Był 1968 r.

 

Potem studiował dalej, wykładał i pisał. Ożenił się z architektką Lindsey Stamm i został ojcem Daniela.

 

Znał wszystkich: Warhola, Lou Reeda, de Kooninga, Pollocka, Ashbery'ego, Woody Allena.

 

W 2016 r. spotkaliśmy się (szczęśliwie, bo bez wcześniejszego umawiania się właściwie) w Nowym Jorku, po czym poeta przeciągnął mnie przez Metropolitan Museum tak, że gnałam za nim z wywieszonym językiem (młodsza od niego o całe 27 lat). Przy wejściu zresztą wykłócał się o darmowe bilety, a gdy się nie udało, zafundował mi zwiedzanie. Szukaliśmy wśród eksponatów kołyski Jezusa; znaleźlismy chyba kołyskę Joanny D'Arc.

 

Kiedy trochę się zmachał, usiadł pod jakimś obrazem de  Kooninga, zażył lewodopę i za chwilę był gotów wlec mnie dalej.

 

Od 2001 r. usiłuję napisac o nim doktorat - teraz będę musiała go dokończyć.

 

Publikowałam tłumaczenia jego wierszy w czasopiśmie "Nowe Zagłębie", ale i tutaj.

 

Często pisał After a dream - na podstawie snu.

 

*Tamara Cygler (Dror) o swoim zmarłym w Mauthausen ojcu, gdy w 1993 r. otwierała wystawę jego obrazów w muzeum w Będzinie.

 
06 maja 2024   Dodaj komentarz
świat  

Co wolno, a czego nie

Jot ma w szkole rozmaitych kolegów z rozmaitych części świata, którzy mają rozmaite poglądy - czasem inspirowane religią. Jot przychodzi do mnie niedawno i pyta, czy muzyka jest haram (trefna).

 

Na co ja odpowiadam automatycznie, instyktownie: - Całe twoje ciało to muzyka. Krew płynie w twoich żyłach i szumi. Twoja krew ma rytm i tempo. Twoje serce pulsuje rytmem muzyki. Życie to muzyka, nie ma życia bez muzyki. Muzyka nie może być haram.

 

Jak muzyka może być trefna?

 
05 maja 2024   Dodaj komentarz
świat  
< 1 2 3 >
Albonubes | Blogi