• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (254)
  • studia (26)
  • świat (155)
  • tworzenie (21)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • David Shapiro
    • Wspomnienie poety
  • Literatura
    • KU Leuven (Faculty of Arts)
    • Transpoesie
  • nauka
    • Universite Catholique Louvain
    • Uniwersytet Gandawski
    • WSZiP
  • pomoc
    • Ośrodek dla uchodźców
    • Pomagamy zwierzętom w Belgii
    • Pomagamy zwierzętom w Polsce
  • zdrowie - zespół Ehlersa Danlosa
    • EDS w Belgii
    • EDS w Polsce
    • Zespół Ehlersa Danlosa

Archiwum

  • Wrzesień 2025
  • Sierpień 2025
  • Lipiec 2025
  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021

Najnowsze wpisy, strona 2

< 1 2 3 4 5 ... 117 118 >

Jedzenie i reszta

Jeść trzeba, choć nie przepadam. Gdzie te nastoletnie czasy wilczego głodu?.. Teraz jem z poczucia obowiązku, żeby było dużo wapnia (mam osteoporozę), żeby nie zemdleć, żeby mieć siły. Jedzenie wiąże się z dyskomfortem w żołądku, potem w jelitach, czasem z refluksem. Dlatego ograniczam, choć wiem, że regularne karmienie wewnętrznej bestii jest dobrym nawykiem.

 

W podróży pociągiem do Polski miałam kilka epizodów kulinarnych. Najpierw śniadanie w Kolonii, po ósmej, w kawiarni. Kawa latte i placek z malinami - nie było tanio, ale gwarantuję, że uczciwie, w sensie: bez ulepszaczy, bo nie odczułam potem żadnych sensacji. Potem goniłam o suchym pysku spóźnione pociągi i kolejna spożywcza okazja nadarzyła się dopiero w ekspresie do Krakowa. Wars przywitał mnie po raz pierwszy w życiu: kolejna kawa i naleśniki na słodko utrzymały mnie jako tako przy życiu. Wagon Warsa był o dziwo przytulny i estetyczny - na kolei widać, że czasy zmieniają się i idzie ku dobremu. Zabawna sprawa: w przeszłości nie pozwalałam sobie na konsumpcję w takich miejscach, nie było mnie stać albo tak uważałam. Zresztą w podróży nie bywam głodna. Teraz kawałek plastiku pozwala mi na małe szaleństwa, o których kiedyś nie marzyłam, uważając się za niższą formę życia. Mam ten luksusik, że ceny dzielę na czworo. Dzięki temu jest łatwiej.

 

Wracałam pociągiem nocnym, co nie jest moją lubioną wersją przejazdu pociągiem, ale co było zrobić. Oznaczało to, że mam półtorej godziny na posiłek w Macu na stacji Berlin Wschodni. Zdałam się na białko zawarte w nuggetsach, i na kawę (choć obsługa dała mi czarną zamiast białej).

 

To miejsce o tej porze jest szczególne: żebrzący narkomani, przy czym wielu z nich to Polacy, interwencje policji, ktoś wyjący z bólu pakowany do karetki... Tkanka dużego miasta.

 

Dziś gorący dzień, więc pozwoliłam sobie na duże lody - nie trzeba jeść niczego konkretnego. Wyciągnęłam się na kanapce, wklepałam sobie w twarz pachnący krem. Powietrze lekkie, letnie, balsamiczne. Nawet się zdrzemnęłam.

 
19 sierpnia 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Szczyty

Wczoraj na Alasce odbyło się spotkanie prezydenta Trumpa z Putinem (który nie jest legalnym prezydentem Rosji). Zbrodniarza wojennego przyjęto i traktowano z nienależnymi honorami, jakby był mężem stanu.

 

Ocena etyczna tego wydarzenia jest jasna. A jakie będą skutki dla całego świata, zobaczymy. Obawiam się, co z tego wyniknie.

 

Dlatego wybieram się na emigrację wewnętrzną, bo to, co na zewnątrz, staje się nie do zniesienia. Trzeba sobie znaleźć swoje poletko i je uprawiać. Może przetrwamy, może.

 

Pisała do mnie właścicielka mieszkania, które wynajmuję. Miała mi podnieść czynsz, ale w tym roku tego nie zrobi. Może dlatego, że jest w żałobie po śmierci siostry, może też dlatego, że rok temu zapowiedziałam, że kolejnej podwyżki nie zniosę.

 

Ale jednak człowiek dużo potrafi znieść.

 
16 sierpnia 2025   Dodaj komentarz
świat  

Ludzka natura - opierać się zmianie

Chcę i potrzebuję zmienić pracę, i stanie się to prędzej czy później. Na razie nie przeszłam żadnej z rekrutacji, w których brałam udział, ale prawdą jest, że byłam dotąd w złej formie. Teraz jest lepiej.

 

Odchodzę w poszkiwaniu szacunku dla mnie jako istoty ludzkiej, która ma rozum i doświadczenie.

 

Nadeszły bowiem zmiany, które mi się nie podobają. Jestem zawodowo w niezłej sytuacji, bo mam wybór i względną pewność zatrudnienia.

 

Ale gdybym mogła całkowicie zmienić ścieżkę zawodową, kim mogłabym być?

 

Kimś kto pisze, kto uczy, przekłada, łączy kropki i przewiduje. Może kariera wróżki na YouTube? Kto wie, kto wie.

 
15 sierpnia 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Moje nudne życie

 Wypełnione jest podróżami. Ostatnio pędziłam pociągiem do Polski w maju. Minęły trzy miesiące i proszę: znowu mknę pociągiem do Warszawy.

 

Choć starannie zaplanowałam podróż, kupiłam rozważnie bilet (pierwsza klasa! Należy mi się...), to jednak wpadłam w pętlę czasową i dotarłam do Warszawy o 4.30 nad ranem zamiast o 21.00 dnia poprzedniego. Pociągi Deutsche Bahn mają taką skłonność, że się spóźniają, a potem człowiek nie zdąża na przesiadkę w Berlinie Wschodnim.

 

Przyjechałam na miejsce wykończona, jako że nie spałam już całą dobę. Po zameldowaniu się w hotelu, odespawszy marne cztery godziny, poszłam na małe śniadanko, a potem spotkałam się z Ka. Spędziłyśmy dobry, słoneczny dzień, wypełniony łażeniem po parkach, słuchaniem muzyki organowej w archikatedrze i jedzeniem dobrych rzeczy w modnych miejscach.

 

 

Próbowałam się zregenerować przed czekającą mnie w poniedziałek sprawą w sądzie, która poszła jednak nadspodziewanie gładko. Co uczciłam obiadkiem w dawno ulubionym barze tzw. chińskim, który dziś faktycznie jest w rękach Chińczyków (a był wietnamski). Jedzenie, po latach, bez zmian. W samym mieście (P.) zmian bardzo wiele i wszystkie na lepsze, oprócz może przytłaczająco gęstej nowej zabudowy. Ilu ludzi tu teraz mieszka, w tej sypialni Warszawy? Na trawnikach pachnie lawenda, komunikacja bez zarzutu, nowe sklepy zapraszają - jak ukraiński supermarket. Mój ulubiony sklepik papierniczy był jednak zamknięty z powodu urlopu.

 

 

Wracałam do siebie pociągiem nocnym; w efekcie dotarłam do domu przed południem, siadłam do pracy (zdalnie) i wtedy poczułam, że potrzebuję drzemki.

 

 

Możliwe, że niedługo zacznę planować kolejną podróż do Warszawy. Zaproszono mnie do poprowadzenia zajęć o poezji; jestem bardzo zadowolona z tego powodu. O planach pisałam już tutaj.

 
14 sierpnia 2025   Dodaj komentarz
o sobie   świat   pociąg   warszawa   koleje   parki   podróż  

Tęskniąc

Idę rano za tłumkiem, za strumyczkiem ludzi, którzy kierują się do metra. Przede mną pani, która, z tyłu widziana, przypomina mi Zo. I tak nagle wyobrażam sobie, że się widzimy po długim niewidzeniu się, że się ściskamy. I naraz robi mi się ciepło, a oczy robią się wilgotne. Co u ciebie słychać? Jak dobrze, że jesteś blisko, że się znowu widzimy.

 

Pewnie, nigdy się nie zobaczymy, ale przecież jest taki wymiar, wymiar pamięci, w którym takie spotkania się udają. Jest przy mnie, wspiera mnie, jest blisko.

 

Nasi przyjaciele są na zawsze. Bo jak się kończą dobre rzeczy, zachowujemy je w pamięci i niesiemy tak długo, jak sami jesteśmy. I tak trwa sztafeta.

 

 
06 sierpnia 2025   Dodaj komentarz
o sobie  
< 1 2 3 4 5 ... 117 118 >
Albonubes | Blogi