• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (232)
  • studia (25)
  • świat (137)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • David Shapiro
    • Wspomnienie poety
  • Literatura
    • KU Leuven (Faculty of Arts)
    • Transpoesie
  • nauka
    • Universite Catholique Louvain
    • Uniwersytet Gandawski
    • WSZiP
  • pomoc
    • Ośrodek dla uchodźców
    • Pomagamy zwierzętom w Belgii
    • Pomagamy zwierzętom w Polsce
  • zdrowie - zespół Ehlersa Danlosa
    • EDS w Belgii
    • EDS w Polsce
    • Zespół Ehlersa Danlosa

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021

Najnowsze wpisy, strona 2

< 1 2 3 4 5 ... 109 110 >

Pogodowy reset

Po kilku dniach lata przyszedł deszcz, a mnie zostały wspomnienia z pieszej wycieczki. Po której leczę pęcherze na stopach. Ot, życie.

 

W stawach, które kryją się w tym lesie, tysiące żab śpiewa pieśń miłosną.

 

 
03 maja 2025   Dodaj komentarz
świat  

Pierwszy maja

Święto Pracy, zatem, logicznie, nikt nie pracuje. Pogoda jest niewiarygodnie piękna i zaraz pójdę na łazikowanie. W naczyniu tajine bulgocze potrawka z kurczaka w cukini.

 

Jako zwykła robotnica myślę o swojej pracy - będa zmiany, być może będę musiała przenieść się gdzie indziej. Na razie odbywamy serię spotkań i czekamy na decyzje. Które zawsze zapadają nad moją głową. Bo kimże jestem? Pyłem, drobinką na tle większej całości.

 
01 maja 2025   Dodaj komentarz
świat  

Blogowanie

W kolejny poniedziałek udałam się do ośrodka dla uchodźców i spotkałam z moimi wdzięcznymi studentami. Pięcioro Ukraińców i jedna Kongijka; w mapę, którą zawiesiłam na ścianie wbiłam pinezki, żeby zaznaczyć miejsca, z których pochodzimy.

 

Mapę, pinezki, zeszyty i teksty opłacam sama. Sama też zaczęłam rozwijać pewien blog (link do niego w menu niniejszego bloga), gdzie może będą kazywać sie jakieś ciekawe informacje związane z tym, co się dzieje na naszych zajęciach.

 
30 kwietnia 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Ciekawa rzecz

Poczytałam dziś prasę, trochę książek. Na podstawie tej lektury chciałam zauważyć, że... ciekawa sprawa - ludzie myślą, że proces uczenia się - a także życie w ogóle - jest jak wykład: siedzisz, słuchasz, notujesz. A to nieprawda, to są ćwiczenia: słuchasz i próbujesz zastosować w praktyce.

 
26 kwietnia 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Wlew z lewej

Dziś zebrałam się w sobie i wyruszyłam w podróż do szpitala klinicznego w Leuven - pięknym flamandzkim mieście, gdzie dwa lata temu robiłam praktyki studenckie. Klinikę też już znam z rozmaitych badań w latach 2019-2020, w tym ph-metrii (wkładają wam rurkę do żołądka przez nos - polecam). Tym razem zgłosiłam się na wlew leku przeciwko osteoporozie, którego nie chciałam już przyjmować doustnie. Brany w ten sposób, tj. raz w tygodniu, prowokował u mnie paskudny refluks. A refluksu nie potrzebuję; byłam z jego powodu operowana, co skończyło się źle. Nie chcę więcej komplikacji.

 

Dotarłam bez większych przygód, zgłosiłam się na recepcję, a potem poszłam szukać reumatologii. Przy pierwszej próbie pomyliłam wejścia i przypadkiem znalazłam się piętro nad kostnicą; za drugim razem trafiłam właściwie. Reumatologia i klinika jednego dnia sąsiadują z medycyną paliatywną, cóż.

 

Pobrano mi krew, żeby zbadać wapń i fukcję nerek, no i założono wenflon. Jako że ostrzegłam, że żyły mam delikatne, dostał mi się najcieńszy. Nie bolało nic. U mnie do wenflonów nadaje się tylko lewa ręka - i tu mi go założono.

 

Minęło półtorej godziny, gdy przyszły wyniki i okazało się, że mogę przyjąć lek, i wystartowała kroplówka. Nie było żadnych sensacji ani w ogóle wrażeń; po dwudziestu minutach zostałam uwolniona z fotela, na którym oplątywały mnie rurki. Te fotele wcale nie są złe, ale nie na moją miarę; macham nogami nad podłogą.

 

Wracałam w deszczu, takim wścibskim i bezlitosnym, z wieloma przesiadkami, bo zdarzyły się niezapowiedziane objazdy, wracałam długo, ale dość zadowolona, że następna taka wyprawa dopiero za rok. Przemoczona, z rozkoszą weszłam do ciepłego mieszkania, wyjęłam z plecaka laptop i książkę, a przegubu zdjęłam szpitalną opaskę. Mogło być gorzej, nie narzekam.

 
24 kwietnia 2025   Dodaj komentarz
o sobie  
< 1 2 3 4 5 ... 109 110 >
Albonubes | Blogi