• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog gat. II, szary, pakowy, zastępczy. Zaprasza Albonubes.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Kategorie postów

  • literatura i język (46)
  • o sobie (267)
  • studia (27)
  • świat (167)
  • tworzenie (21)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2025
  • Listopad 2025
  • Październik 2025
  • Wrzesień 2025
  • Sierpień 2025
  • Lipiec 2025
  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021

Archiwum 16 listopada 2025

Poprawianie

Poproszono mnie o poprawienie tekstu artykułu, który napisałam w czerwcu, żeby nadawał się do publikacji.

 

Nie było mi miło, bo kto lubi krytykę, ale zabrałam się do tego.

 

Po czym dotarłam do kresu sił i zrezygnowałam, widząc, że nie dotrzymam terminu.

 

Po dwóch tygodniach poinformowano mnie, że nadal czekają na mój tekst. Siadłam więc znowu przy biurku i zaczęłam pracę.

 

Jako że czas się kurczył, siedziałam nad tekstem do czwartej rano, po czym przespałam się i ponownie zaczęłam korektę o dziesiątej.

 

Ostatecznie tekst wysłałam po szesnastej. Nie wiem, co z niego wyjdzie i czy się kiedykolwiek ukaże, ale wiem, ze wykonałam maksimum tego, co było możliwe. Najwyżej artykuł ukaże się gdzie indziej.

 

Tym razem nie dotarłam na skraj wyczerpania. Bolą mnie trochę ramiona od klepania w klawiaturę - nie pracowałam bowiem ergonomicznie, trzymałam łokcie nad biurkiem, bo całą jego powierzchnię zajmowały książki.

 

Jak można się było spodziewać, wieczorem padłam jak kawka, a dziś wstałam wyspana i zadowolona.

 

Rzeczywistość jest taka, że nie mam czasu pisać, bo w tygodniu roboczym zwyczajnie chodzę do pracy i nie ma mnie w domu przez jedenaście godzin. Ale się nie poddaję, bo czuję, że mam coś do powiedzenia jako filolog piszący o poezji.

 

Przede mną trzy konferencje w ciągu najbliższych czterech miesięcy: w Namurze, we Wrocławiu i w Poznaniu - na każdej będę mówić o czymś dla mnie ważnym. Po etapie mówienia przychodzi zwykle etap pisania i być może publikacji.

 

A już za tydzień zajęcia tłumaczeniowe w Warszawie, na które cieszę się już od dawna.

 

Wszystkie te moje pozapracowe aktywności wymagają dodatkowego wysiłku i kosztują mnie dużo energii, pieniędzy i wolnego czasu. Dopóki wierzę, że mają sens, dopóty będę tak robić. Ta inwestycja opłaca mi się na wiele sposobów. W ten sposób mogę robić to, do czego mam określone zdolności i co powinnam robić na co dzień, a także zarobkowo: uczyć języka. Owszem, wiem, po trzech latach wolontariackiej pracy z uchodźcami zakończyłam ten rozdział, ale zrobiłam to dla ochrony resztek własnej energii życiowej. Doba ma tylko 24 godziny.

 

 

 

.

 
16 listopada 2025   Dodaj komentarz
o sobie  
Blogi