• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (254)
  • studia (26)
  • świat (155)
  • tworzenie (21)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Wrzesień 2025
  • Sierpień 2025
  • Lipiec 2025
  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021

Archiwum 12 lipca 2025

Sobota po walońsku

Dzień okazał się piękny; pogoda była jak za dawnych czasów w lipcu, to jest 25 stopni i niska wilgotność. Na niebie pojedyncze chmurki. W takich okolicznościach pojechałam na południe kraju, do walońskiego Fleurus, bo tam przyjmuje dr P., najlepsza, jaką znalazłam w moim nowym kraju okulistka.

 

Doktor P. dwukrotnie robiła mi irydotomię, wypisywała mi też zaświadczenia, które miały mi pomóc w konkursach na lepsze stanowisko (nie zostały uznane, ale liczy się intencja). Po czym, w pandemii, zdecydowała się zostawić brudną i hałaśliwą okolicę, w której mieszkała w stolicy. Pracuje teraz w dwóch klinikach w Walonii. Wybrałam się zatem do jednej z nich.

 

Nie okazało się wcale tanio, ale za do dokładnie i z planem na przyszłość (operacja). U lekarza szukam zawsze odrobiny empatii, ostatecznie nie chodzę na wizyty z nudów. Doktor P. jest ciepłą osobą i wie, co mówi. Wszyscy inni okuliści - takie mam nieodparte wrażenie - zbywają mnie i są mną znudzeni; niby trudny przypadek, ale w sumie niewiele można zrobić.

 

Miasteczko, jak to w Walonii, wygrzane słońcem, podobne do niedawno odwiedzonego Tubize, ale cichsze i bardziej zwarte. Patrząc na zabudowę miasta, zauważyłam wiele ukośnie i po łuku biegnące wąskie uliczki - niewątpliwą pozostałość po zabudowie średniowiecznej.

 

 

 

Wyszłam z przychodni po 15.00. Jako że te miasteczka żyją rytmem środziemnomorskim - czyli restauracje zamykają się o 14.00 i otwierają ponownie o 18.00 - miałam trudność ze znalezieniem jakiegoś miejsca, gdzie dałoby się zjeść. Weszłam w końcu do arabskiej frytkarni - one działają bez przerw. Zamówiłam duże frytki z colą i usiadłam sobie w głębi baru. Obok mnie siedziała niewątpliwie mama pana za kontuarem i jej koleżanka. Z ich arabskiej rozmowy wyłowiłam "Sarajewo" i "czarczaf". Pożegnano mnie grzecznie i poszłam w stronę stacyjki (odremontowanej).

 

 

Kiedy w pociągu sprawdziłam stan meczu Świątek - Anisimova, z zaskoczeniem dowiedziałam się, że pierwszy set skończył się bardzo szybko wynikiem 6:0. A kiedy dojechałam do domu, wyszło, że mecz skończył się rowerkiem. Wspaniały sukces - pierwszy polski Wimbledon na poziomie seniorskim!

 

Dzień był zatem wypełniony słońcem, dosłownie i w przenośni. Ciepło nie gorąco - w kieszeni trochę lżej, ale dostałam, co chciałam. Zobaczymy, co dalej... Okazało się, że istnieje groźba zwyrodnienia plamki żółtej; jest to wieść potencjalnie bardzo zła, bo kończy się źle. Ale wymaga potwierdzenia, kolejnej tomografii za jakiś czas. Nie myślę o tym, dzień był taki piękny. Odpoczęłam od codziennego kołowrotka.

 

Może będę miała AMD, a może nie - dzisiaj mimo tej ponurej perspektywy czuję się, o dziwo, wzmocniona.

 
12 lipca 2025   Dodaj komentarz
świat  
Albonubes | Blogi