• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (244)
  • studia (26)
  • świat (148)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2025
  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021

Archiwum 28 czerwca 2025

Trzydzieści lat

Po trzydziestu latach niebytności wybrałam się do Amsterdamu. Mieszkam jedynie o dwie godziny drogi od tego miasta, ale jakoś się nie składało. Ostatnio wpadłam tam w kwietniu 1995 roku (ekhem), a wyprawa odbywała się autostopem. Tak, tak.

 

 

Tym razem było zupełnie inaczej, bo miałam konkretny cel: koncert Krystiana Zimermana, mojego pierwszego w życiu crusha.

 

Od zwycięstwa w Konkursie Chopinowskim w 1975 r. pojawiał się w telewizji, wypełniając swoją grą przerwy między programami. Musiałam go tam zobaczyć jako bardzo mała dziewczynka. Maestro do dziś nie zmienił się zupełnie, jedynie posiwiał i wyhodował sobie zarost.

 

 

 

Fascynował mnie wtedy fortepian, żywa mimika wykonawcy, dramatyczny sposób uderzenia w klawisze. Też tak chciałam grać (nic z tego nigdy nie wyszło).

 

Bilet kupiłam w styczniu i nie był wcale taki drogi. Droga była cała reszta: hotel, pociąg, jedzenie... Tym niemniej było warto. Maestro zagrał po mistrzowsku: uderzenie miał miękkie, ale zdecydowane. Nokturnów Chopina słuchałam z zamkniętymi oczami - co prawda nie usnęłam, ale przeszłam w stan medytacyjny.

 

Pytania nawracają. Czy wybitny szopenista, być może najlepszy na świecie, jest artystą, czy wykonawcą tylko? Czy samo wykonanie (w wersji z 22 czerwca 2025 r., z hali koncertowej w Amsterdamie) jest unikatowym dziełem sztuki? Jakie znaczenie ma muzyka? Czy jest nam potrzebna? (Głupie to pytanie). Jak rozpoznać wybitne dzieło i wybitnego wykonawcę? Wybitnego, czyli lepszego niż inni - jakie są kryteria?

 

Mistrz nie byłby sobą, gdyby nie wypowiedział się wobec nas, publiczności, na tematy bieżące. Stwierdził, że zakup broni nie rozwiąże naszych problemów. Rozwiązaniem jest miłość.

 

A co poza tym?

 

Znalazłam Amsterdam bardzo pięknym i zielonym. Roślinność była w fazie maksymalnej bujności. Było też gorąco, bo prawie 30 stopni, przy czym wiatr od morza trochę pomagał.

 

 

Poruszałam się tylko w obrębie południowej części miasta, jeżdżąc wygodnie tramwajami. Odwiedziłam Muzeum Królewskie, gdzie wisi kilka Van Goghów i Rembrandtów; znajdziecie też tam piękną kolekcję późnośredniowieczną.

 

 

W restauracji serwującej kuchnię północnochińską napiłam się hiszpańskiego tempranillo. To mój ulubiony szczep czerwonego wina.

 

 

Chcę tam wrócić w lutym - w znanej mi już sali koncertowej będą grali i śpiewali arie barokowe, dla mnie najpiękniejsze. Bilet już mam.

 

Jak Zimerman gra Chopina

 

 Sala koncertowa w Amsterdamie

 
28 czerwca 2025   Dodaj komentarz
świat   Zimerman   koncert   Amsterdam   van gogh  
Albonubes | Blogi