Jesiennie już
Światłość w sierpniu - jest jakby mleczna, nieprzejrzysta i zwiastuje jesień. Znowu. Jest ciepło, ale nie gorąco. W zasadzie w sam raz.
Mam za soba kilka nocy na nowym, wygodnym materacu, w którym nie buszują żadne podłe insekty. I niech tak zostanie.
W pracy dalej funkcjonuję podwójnie, przełączając się w razie potrzeby. Efekt jest taki, że niedomaga mi pamięć. Nie mogę się skupić.
A dziś muszę usiąść, aby napisać dwie recenzje prac magisterskich, jako że jutro termin podania ocen.