Jesień, jesień życia
Upał doskwiera niemożliwie, jest bowiem bardzo parno. Upał w połączeniu z menopauzą to jatka. Nie polecam - strugi potu spływają po plecach, ubranie lepi się do skóry, nogi puchną. Dno po prostu.
Taka to jesień życia ekskobiety.
PS. Rysunek jest mylący - nie możesz zrobić wszystkiego. Poznanie swoich ogranczeń to oznaka mądrości.
PS'. Zanim skończyłam pisać tę notkę, rozpadał się deszcz. Może schłodzi trochę rozgrzane mury. Wszystko teraz paruje.