Motto
Filolog nie pyta -
- czyta.
(czyli wszelkie literki lubi, ceni i analizuje).
Tak mnie dziś naszło w tramwaju, gdy jechałam na wywiadówkę do szkoły Jota w wilgotnym od deszczu ubraniu, mimo parasola. A parasol ostatnio nosiłam tak mniej więcej w 2011. Tyle że dziś chciałam wystapić w płaszczu, płaszcz nie ma kaptura, zatem parasol potrzebny (tylko nieskuteczny - wiał wiatr, a deszcz padał poziomy).