• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (230)
  • studia (25)
  • świat (137)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021

Archiwum 20 sierpnia 2022

Miron

W tym roku minęła setna rocznica urodzin poety i prozaika Mirona Białoszewskiego (1922-1983), twórcy wyjątkowego w naszej literaturze, a dla mnie osobiście najważniejszego.

 

Nie wiemy, czy urodził się w czerwcu, czy w lipcu. Wedle jego własnych słów był to 30 lipca, a data czerwcowa jest wynikiem błędu rejestracji, co nie byłoby niczym niezwykłym. Miron dostał swoje wyjątkowe imię dzięki ciotce Nance (Irenie), która wybrała je losowo z kalendarza w drodze na chrzest. Imię prawosławne i pachnące mirrą. Urodził się w Warszawie, w domu przy ulicy Leszno, w łóżku, które zrobił jego dziadek. Warszawę zabierał ze sobą wszędzie: jadąc do Jugosławii, Ameryki, Egiptu, na Węgry...

 

Ostatnie lata to wysyp publikacji, które cieszą wielbicieli Mirona. Dostaliśmy jego "Tajny dziennik", dostaliśmy książkę zaprzyjaźnionego z nim Sobolewskiego ("Człowiek Miron"), książkę "Białoszewski 2018-2019" Olejniczaka i inne. Będą pewnie następne, co jest ogromną zmianą w porównaniu do posuchy lat wcześniejszych, kiedy to musiała mi wystarczyć publikacja Hanny Kirchner pt. "Miron. Wspomnienia o poecie" (1996).

 

Czy Miron jest ważny? O ile dla czytelnika istotna jest osobista, intymna relacja z twórcą - owszem, wiele jest osób, które taką relację z jego tekstami stworzyły i ją sobie cenią. Dla mnie Białoszewski jest autorem tekstów najistotniejszych, które trafiają do mnie na poziomie emocji oraz intelektu. Tłumacząc to na prosty język: odnajduję w nich siebie. W 1993 r. teksty Mirona pojawiły się na etapie wojewódzkim olimpiady polonistycznej, co bardzo mi dodało otuchy i co przyjęłam jako znak, że będzie dobrze. (I było dobrze. I dzięki olimpiadzie oszczędzono mi zdawania matury oraz egzaminów wstępnych na studia).

 

Białoszewski w swoich wierszach, a także w prozie jest filozofem codzienności, zwyczajnego życia, które on jednak postrzega z nadzwyczajną uważnością. "Byt jest dobry, bo jest". Spisuje banalne wydarzenia i własne refleksje na ich temat - może byłoby to nieznośnie nudne, gdyby nie talent. W tym sensie twórca był jednością z dziełem, sam sobie służąc za materiał.

 

Jedynym wyjątkiem od celebracji zwyczajności jest "Pamiętnik z powstania warszawskiego", który jest asynchronicznym, ale precyzyjnym zapisem dziejów cywila na tle śmierci miasta. Ta książka na swoją formę czekała 25 lat.

 

Białoszewski nie jest ważny w tym znaczeniu, że nie stworzył szkoły czy naśladowców literackich. Jego wpływ był i jest subtelny. Pozostał w pamięci swoich przyjaciół - przez każdego zapamiętany nieco inaczej. Nie będąc pieszczochem systemu ani celebrytą (w PRL), jako osoba homoseksualna jest dziś  postacią ważną dla osób LGBT. Jako człowiek de facto apolityczny i pozasystemowy, pozostaje inspiracją dla tych, którzy nie chcą i nie lubią iść z prądem. "Zawsze wierzyłem w swą szczęśliwą gwiazdę", powiedział - czekając na sukces życiowy, który w końcu przyszedł.

 

A najważniejsze jest chyba to, że Mirona nadal się doskonale czyta. Jego teksty odnoszą się do uniwersalnego doświadczenia życia, bytu, a zatem może je czytać każdy. Są podszyte czułą wyrozumiałością dla rzeczy, które nam się wydarzają.

 

Dla mnie szczególną zasługą Białoszewskiego jako twórcy jest jego wyjątkowa świadomość słów, które tworzą jego poezję. Kiedyś, na starym blogu, który odszedł w cybernicość, porównałam jego rzemiosło z siedemnastowiecznym Janem Andrzejem Morsztynem, który wybierał słowa do swoich wierszy z pełną świadomością. Choć oddaleni od siebie w czasie, są pod tym względem zaskakująco podobni i stąd obu moglibyśmy nazwać poetami lingwistycznymi, mistrzami języka.

 

A dla mnie pisanie Białoszewskiego jest nieustannym pocieszeniem, że "każdy jest dla siebie najważniejszy" i że trzeba się na siebie godzić, bo i tak "taki jest się jaki jest".

 

 

 

 

 

https://jedynka.polskieradio.pl/artykul/412336

 
20 sierpnia 2022   Dodaj komentarz
literatura i język  
Albonubes | Blogi