W obliczu
Co może zrobić skromny anglista, urzędnik najniższego szczebla przed pięćdziesiątką, w obliczu końca świata?
Może zrobić zapasy produktów zbożowych w miarę możliwości budżetowych, skoro zaczęła się wojna zbożowa.
Może pogłaskać kota za uchem.
Może posadzić na balkonie surfinie, pelargonie, róże oraz truskawki, a potem je podlewać.
Może czekać na huk rakiet nad głową, licząc, że jednak nie nadlecą.
Może słuchać ulubionej muzyki, takiej, która gra już w głowie.
I czekać.