Najpiękniejsza
Ludzie mają tak, że czasem mi się zwierzają albo się przy mnie otwierają. Kiedyś, podczas rozmowy z koleżanką z pracy, rozmowy jak najbardziej służbowej, tamta powiedziała do mnie, że nie jest jak inni, że brak jej pewności siebie i swojej wartości. I że musi ćwiczyć.
Oniemiałam wtedy, bo moja koleżanka przypomina z wyglądu najpiękniejsza stewardesę świata (i tez jest Włoszką). Zupełnie nie rozumiem, jak to możliwe, że brak jej pewności siebie. A raczej rozumiem, bo wiem, że papa podcinał jej skrzydła, jak potrafił. Niewiarygodne, jak niektórzy niszczą swoje dzieci. I dziś te dzieci (w tym przypadku lat 49) nadal myslą o sobie źle.