• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog gat. II, szary, pakowy, zastępczy. Zaprasza Albonubes.

Kategorie postów

  • literatura i język (46)
  • o sobie (267)
  • studia (27)
  • świat (167)
  • tworzenie (21)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • David Shapiro
    • Wspomnienie poety
  • Literatura
    • KU Leuven (Faculty of Arts)
    • Transpoesie
  • nauka
    • Universite Catholique Louvain
    • Uniwersytet Gandawski
    • WSZiP
  • pomoc
    • Ośrodek dla uchodźców
    • Pomagamy zwierzętom w Belgii
    • Pomagamy zwierzętom w Polsce
  • zdrowie - zespół Ehlersa Danlosa
    • EDS w Belgii
    • EDS w Polsce
    • Zespół Ehlersa Danlosa

Kategoria

O sobie, strona 4

< 1 2 3 4 5 6 7 ... 53 54 >

Tęskniąc

Idę rano za tłumkiem, za strumyczkiem ludzi, którzy kierują się do metra. Przede mną pani, która, z tyłu widziana, przypomina mi Zo. I tak nagle wyobrażam sobie, że się widzimy po długim niewidzeniu się, że się ściskamy. I naraz robi mi się ciepło, a oczy robią się wilgotne. Co u ciebie słychać? Jak dobrze, że jesteś blisko, że się znowu widzimy.

 

Pewnie, nigdy się nie zobaczymy, ale przecież jest taki wymiar, wymiar pamięci, w którym takie spotkania się udają. Jest przy mnie, wspiera mnie, jest blisko.

 

Nasi przyjaciele są na zawsze. Bo jak się kończą dobre rzeczy, zachowujemy je w pamięci i niesiemy tak długo, jak sami jesteśmy. I tak trwa sztafeta.

 

 
06 sierpnia 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Powrót do równowagi

Zaczęłam lepiej spać, bo powoli wracam do równowagi hormonalnej. Widać, że bez podaży estrogenu i progesteronu nie dam rady. No ale co zrobić - lepiej to lepiej.

 

Jot wrócił z Polski, po czym poszedł do kumpla.

 

Wczoraj zrobiłam aferę w supermarkecie: otóż obsługa oskarżyła mnie o kradzież i kazała mi płacić słony mandat, z czym się nie zgodziłam, prosząc o wezwanie policji. Policja przyjechała, groziła mi skierowaniem sprawy do prokuratora, na co oczywiście przytaknęłam - nie zgodziłam się na zapłacenie mandatu za rzekomą kradzież. Po czym zostałam wypuszczona bez żadnych dodatkowych opłat.

 

Dla jasności: nieczego nie ukradłam i nie miałam zamiaru wychodzić bez płacenia. Ale obsługa uznała, że zostawiając jeden produkt w koszyku planowałam ucieczkę. 

 

Tak... to był weekend pełen wrażeń. Na zakupy będę chodzić gdzie indziej.

 
03 sierpnia 2025   Dodaj komentarz
o sobie   świat  

Nie umiem spać

Nigdy dobrze nie spałam, nawet jako niemowlę. Mam, po ojcu, pobudliwy układ nerwowy, więc nawet drobne bodźce nie pozwalają mi zasnąć (dzięki ćwiczeniom jest dziś, po latach, o wiele lepiej) albo wybudzają mnie wielokrotnie ze snu.

 

Od menopauzy jest dużo, dużo gorzej.

 

Poszłam dziś do doktor, żeby zapisała mi znowu progesteron na noc, na sen. Nie chcę się męczyć.

 

Brak snu oznacza ryzyko demencji, osłabienie pamięci i refleksu, rozbicie i rozkojarzenie w ciągu dnia.

 

Mój syn, Jot, spał równie źle jak ja - nawet jako płód. Ale jako nastolatek zaczął spać głębiej, a dziś, jeżeli to możliwe, przesypia pół doby.

 

A za oknem dojrzałe lato, słoneczniki i chabry. Tyle że dzisiaj pada, no ale dobrze, dobrze, bo była już susza.

 

 
31 lipca 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Stoicko

Siedzimy przy stole, jedząc, i Jot mówi do mnie - Mamo, jesteś taka... stoique.

 

No, w sumie jestem - praktykuję stoicyzm, z większymi lub mniejszymi sukcesami. 

 

Stoicyzm jest jednak filozofią i nie odpowiada na wszystkie potrzeby psychologiczne ludzi. 

 
30 lipca 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Sobotnie samomyślenie

Po ciężkim, choć czterodniowym tygodniu roboczym, zasiadłam dziś z rana ze śniadaniem złożonym z rogalika i czarnej kawy. Taki zestaw miewałam na śniadanie dawniej, dawno, dawno. Rogalik od wczoraj niestety się zesechł, że tak powiem z zagłębiowska. Ale to nie jest kłopot, kiedy możesz go zanurzyć w kawie. Coś pięknego.

 

Za oknem niskie niebo i chmury. Mam plany na ten dzień - zobaczymy, ile uda się wykonać. Lektury już przeczytane. Pranie w toku, koty nakarmione. Postaram się nie myśleć o sensie życia, może za to pomyślę o poezji.

 

W "Neurokulturze" ukazał się mój tekst o Davidzie Shapiro - jest mi bardzo przyjemnie z tego powodu.

 

 

Okazuje się, że odmalowano naszego małomiasteczkowego don Kichota - hiszpańskiego błędnego rycerza na ogierze. Błyszczy teraz i lśni.

 
26 lipca 2025   Dodaj komentarz
o sobie  
< 1 2 3 4 5 6 7 ... 53 54 >
Blogi