• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (242)
  • studia (26)
  • świat (148)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • David Shapiro
    • Wspomnienie poety
  • Literatura
    • KU Leuven (Faculty of Arts)
    • Transpoesie
  • nauka
    • Universite Catholique Louvain
    • Uniwersytet Gandawski
    • WSZiP
  • pomoc
    • Ośrodek dla uchodźców
    • Pomagamy zwierzętom w Belgii
    • Pomagamy zwierzętom w Polsce
  • zdrowie - zespół Ehlersa Danlosa
    • EDS w Belgii
    • EDS w Polsce
    • Zespół Ehlersa Danlosa

Kategoria

O sobie, strona 1

< 1 2 3 4 ... 48 49 >

Wielka zmiana

Bardzo wymęczona upałami czekam, aż Jot pojedzie na wakacje (jutro). Posprzątam sobie i ugotuję kalafiora z bakłażanem, a co.

 

W pracy czeka mnie wielka zmiana, którą chcę zgrabnie ominąć (znaczy, dołożenie obowiązków, które mi zupełnie nie pasują). W związku z tym staram się znaleźć inne stanowisko, wybór mając niewielki. Ale chodzę na rozmowy i pewnie za którymś razem mnie zechcą. A jeżeli nie zechcą, to mam też inne możliwości, w tym emigrację wewnętrzną.

 

Koty w tych swoich futrach bardzo się męczą. A człowiek! O, człowiek męczy się jeszcze bardziej, bo myśli o tym wszystkim.

 

Powoli rodzi się pomysł, bym pojechała do Polski z zajęciami nt. poezji. Taki warsztat mam gotowy, bo prowadziłam go już na pewnym uniwersytecie na Pomorzu, i był to sukces, śmiem twierdzić. I bardzo chętnie bym to zrobiła raz jeszcze, i to z uwiecznieniem w formie artykułu na przykład. Liczy się pismo, bo pismo zostaje, kiedy cywilizacje przemijają.

 

 

 

 

 
05 lipca 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Prawie prawie

Prawie się wyrobiłam. Wczoraj wysłałam do Stowarzyszenia Literaturoznawców Flamandzkich wyszlifowaną w miarę możliwości wersję artykułu, który przygotowałam wstępnie na listopad ubiegłego roku - za miesiąc-dwa dowiem się, czy pójdzie do publikacji. Uważam ten tekst za dobry i potrzebny. Niech się ukaże.

 

Złożyłam autoraport studencki za kończący się rok - pisałam go długo i sumiennie, i tym razem prawie się nie bałam werdyktu. Ponieważ zobaczyłam na własne oczy, jak wiele zrobiłam przez ten rok... Dwie konferencje, dwa artykuły, pościągane ze Stanów książki, zajęcia warsztatowe dla studentów anglistyki Uniwersytetu Pomorskiego...

 

Dziś planuję wysłać do promotora zaczątek drugiego rozdziału: o muzyce w poezji Davida Shapiro.

 

 

A do dwudziestego lipca będę chciała dokończyć i wysłać artykuł, którego zalążek zawarłam w formie wystąpienia w Gdańsku przy okazji konferencji Metamorphoses of Time. Nosi on tytuł Czas i Bezczasowość. Fajny, prawda?

 

To naprawdę dużo roboty i spore osiągnięcie. Byłabym z siebie bardzo zadowolona, gdybym tylko była mniej zmęczona. Bo przecież trzeba chodzić do pracy i wchodzić w interakcje ze światem, w tym z nastolatkiem...

 
30 czerwca 2025   Dodaj komentarz
studia   o sobie  

Każdy dzień to wyzwanie

Zamieściłam w tytule moje nieulubione słowo, które ma oswajać problemy, lęki, trudności i cierpienia życia codziennego.

Jest weekend, nie mam zobowiązań oprócz wyjazdu na koncert. Z powodu nowej alergii jestem na sterydach - spuchnięta, ale za to nie swędzi mnie skóra ani nie dokuczają jelita, organizm wszedł w fazę względnego spokoju.

Za oknem słońce i pierwszy dzień lata przez duże L, jak się patrzy.

Wczoraj wyszorowałam mieszkanie. Dziś trochę omdlewam, jak kwiat na słońcu.

Szorowanie odbyło się przy pomocy wielkiego, ciężkiego odkurzacza, którego ze względu na ból pleców nie używałam od miesięcy. A tu niespodzianka... Plecy przestały mnie boleć. Ta magiczna zmiana nastąpiła po kwietniowym pobycie w szpitalu w L., kiedy to dostałam roczną kroplówkę z lekiem przeciwko osteoporozie. Dwa dni później plecy przestały mnie boleć - zaznaczam to, ponieważ dr X twierdziła wielokrotnie i z przekonaniem, że osteoporoza nie może boleć. No nie może. A jednak to ona była, ta sucz podła na o. I żałuję, że nie wystarałam się o kroplówkę rok wcześniej. Choć się starałam o skierowanie - w eleganckim prywatnym szpitalu, gdzie jednak odesłano mnie na kolejną wizytę. A zdobyłam je w małej przychodni, która mieści się o siedemset metrów od mojego domu, na jednej wizycie (resztę załatwiwszy drogą mejlową).

 

 
21 czerwca 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Za połową

Przebrnęłam jednak, przebrnęłam przez pierwsze sprawdziany życiowe: egzaminy, rozmowy, pisanie recenzji...

 

Co zostało?

 

Druga recenzja, rozdział pracy doktorskiej, raport z postępu prac, wysłanie artykułu...

 

Ale to już latem. Bo lato tuż.

 
20 czerwca 2025   Dodaj komentarz
o sobie  

Czerwiec, raz

Ten miesiąc jest ciężki. Nieznośnie.

 

Muszę zaliczyć kurs językowy, muszę wysłać raport o postępie prac do promotora. Muszę napisać recenzję pracy licencjackiej. Muszę normalnie pracować.

 

A na horyzoncie nie ma wakacji. Wakacje będą we wrześniu. Jak doczekać? Postaram się uciekać na weekendy. Może dłużej spać w weekendy... Jakoś to przeczekać.

 

Lipiec będzie lżejszy, sierpień chyba też. Taka jest nadzieja.

 

To mnie trzyma.

 
15 czerwca 2025   Dodaj komentarz
o sobie  
< 1 2 3 4 ... 48 49 >
Albonubes | Blogi