• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (243)
  • studia (26)
  • świat (148)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • David Shapiro
    • Wspomnienie poety
  • Literatura
    • KU Leuven (Faculty of Arts)
    • Transpoesie
  • nauka
    • Universite Catholique Louvain
    • Uniwersytet Gandawski
    • WSZiP
  • pomoc
    • Ośrodek dla uchodźców
    • Pomagamy zwierzętom w Belgii
    • Pomagamy zwierzętom w Polsce
  • zdrowie - zespół Ehlersa Danlosa
    • EDS w Belgii
    • EDS w Polsce
    • Zespół Ehlersa Danlosa

Kategoria

O sobie, strona 12

< 1 2 ... 11 12 13 14 15 ... 48 49 >

Komisarz M. się przypomina

- Pochodzę z Anderlecht koło Brukseli. - mówi trzecioplanowa postać z książki Simenona "Maigret w kabarecie".

 

Rano nie miałyśmy w domu internetu, więc sięgnęłam po stary kryminał kurzący się na półce.

 

Zdziwiło mnie, jak małą czcionką był wydrukowany.

 

A dziś minęło 20 lat od teoretycznych urodzin mojej ukochanej kotki, która opuściła nas pięć lat temu.

 

 
15 sierpnia 2024   Dodaj komentarz
o sobie   świat  

Antycyklon

Na niebie ani chmurki, a zatem pojechałam na siłownię. Rowerem syna.

 

Ćwicząc, słuchałam adycji Forum radia KQED poświęconej diwom. Gościni to Deborah Paredes, profesorka pochodzenia meksykańskiego i autorka książki o diwach właśnie.

 

Paredes mówi o diwach, że ewoluowały - albo "divolved" - "diwoluowały"... Cudne słowo. Diwa niewątpliwie pochodzi od bogini.

 

Wczoraj, po finałach siedmioboju, belgijski dziennikarz nazwał boginią (déesse) Nafi Thiam - która zdobyła złoty medal olimpijski po raz trzeci z rzędu. Belgia to mały kraj z dużą potrzebą potwierdzenia swojej wielkości.

 

Mam dwa paszporty i w zwiazku z tym podwójnie zaspokojony apetyt na medale.

 

Forum: American Diva

 
11 sierpnia 2024   Dodaj komentarz
świat   o sobie  

Odwrotnie

Po menopauzie (to już dwa lata) dosyć gwałtownie z dalekowidza stałam się krótkowidzem. Zmiana jest dla mnie ko-szmar-na. Dla wyjaśnienia: dalekowidz widzi nieźle na średnie odległości i daje sobie radę bez okularów, również czytając. Krótkowidz - nie.

 

Nienawidzę chodzić w okularach, często je gubię lub odkładam w miejsca, gdzie diabeł przykrywa je ogonem. W efekcie chodzę bez okularów, w tym do pracy.

 

Widzę świat jako magmę - rozmazaną masę, taflę, melanż bez wyraźnych szczegółów. Nie widzę rozkładu jazdy ani tablic na stacji metra. Czekając na pojazd, zdaję się na los.

 

Ale też - nie widzę pięknych osób, które jadą ze mną.

 

No i nie mogę długo czytać.

 
04 sierpnia 2024   Dodaj komentarz
o sobie   świat  

Pogoda na coś

Niedziele to ćwiczenia: rower, jazda pod górę, potem siłownia pod chmurką.

 

Na siłowni była pani z psem, który rzucił się na mnie. Wzięła go na smycz.

 

Poćwiczyłam, ale z chmur zaczęło groźnie grzmieć; wróciłam do domu szybciej, niż planowałam.

 

Jot zrobił ziołową zalewę do kury; ja włożyłam ją to tajine'a.

 

Napiłam się czerwonego wina, wyciągnęłam nogi na ławie.

 

W internecie programy Makłowicza, głownie Dalmacja. Kultura slow food; oliwa, ryby,wino, pyszności. W tak wspaniałym otoczeniu - morze, góry - nie powinniśmy się żreć ani nienawidzić. A jednak nas to wciąga i się nienawidzimy.

 

Leniwa niedzielo, trwaj.

 

 
04 sierpnia 2024   Dodaj komentarz
o sobie  

Ciało

Przy niedzieli warto pójść poćwiczyć - jeżeli tylko uda się znaleźć samozaparcie. Jeżdżę na rowerze na siłownię pod chmurką oddaloną ode mnie o dwa kilometry. Przy letniej pogodzie jest to przyjemne. Dziś słonko, białe chmurki, trochę wiatru, niezbyt duża wilgotność. Wspinam się rowerem na niewielką górkę, z wysiłkiem, bo mięśnie się męczą. Potem ćwiczę (dziś w towarzystwie zajętych konwersacją państwa) niespiesznie, w kilku seriach. Siadam na trawie, obserwuję trzmiele. No i słucham audycji KQED, dziś z Anne Applebaum - na temat autokracji.

 

Jeżdżę na męskim rowerze Jota, w kolorze bardzo pomarańczowym.

 

Kiedy wracam, oczywiście jest z górki, co bardzo doceniam. Wiatr we włosach, nie trzeba mocno pedałować. Na poboczu rosną chabry, kąkole i słoneczniki. Mnóstwo samosiejek. Wiem, jestem świadoma, że wybrałam miasto W. do życia, bo przypomina mi miasto G., gdzie spędziłam dzieciństwo. Tam, jadąc z górki na rowerze, czułam się prawdziwie wolna, jak nigdy potem.

 

 
28 lipca 2024   Dodaj komentarz
o sobie   rower lato siłownia  
< 1 2 ... 11 12 13 14 15 ... 48 49 >
Albonubes | Blogi