• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (243)
  • studia (26)
  • świat (148)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • David Shapiro
    • Wspomnienie poety
  • Literatura
    • KU Leuven (Faculty of Arts)
    • Transpoesie
  • nauka
    • Universite Catholique Louvain
    • Uniwersytet Gandawski
    • WSZiP
  • pomoc
    • Ośrodek dla uchodźców
    • Pomagamy zwierzętom w Belgii
    • Pomagamy zwierzętom w Polsce
  • zdrowie - zespół Ehlersa Danlosa
    • EDS w Belgii
    • EDS w Polsce
    • Zespół Ehlersa Danlosa

Kategoria

O sobie, strona 40

< 1 2 ... 39 40 41 42 43 ... 48 49 >

Stare

Jestem w swoich stronach, w mieście, gdzie więcej jest duchów niż żywych. Jest ciepło, a dziś rano całe miasto utonęło we mgle.

Bardzo zajęta, nauczam, rozmawiam i tłumaczę - spotykam się ze studentami i młodzieżą ze szkół średnich. Widzę w tym sens i nawet nie męczą mnie wielogodzinne rozmowy.

Dużo dobra płynie od ludzi, dużo dobra i energii, która tworzy, a nie niszczy. Są tacy ludzie.

 
27 października 2022   Dodaj komentarz
o sobie  

Nawet

Nawet menopauza mnie opuściła.

 

Liście spadają, spadają liście. Jest bardzo ciepło i niby wiosennie.

 

Gdy Słońce jest  w Byku, wszystko kwitnie - idzie ku życiu. Gdy Słońce jest w Wadze, wszystko się zwija i szarzeje, przyroda idzie spać. Niby podobnie, a efekt odwrotny.

 

Jest ciepło, nie jest źle. Niedługo wyruszam w podróż.

 

Powiedziałam sobie, że kiedyś, kiedy nie będzie się już dało wytrzymać, zrobię tak, żeby się nie męczyć. Ale na razie nie jest źle.

 

 

 
17 października 2022   Dodaj komentarz
o sobie  

Dzień jak co dzień

Czternasty października to w Polsce Dzień Edukacji Narodowej, powszechnie zwany Dniem Nauczyciela.

 

Nie ma mnie w Polsce, ale zupełnie nieoczekiwanie - ktoś mi ten dzień umilił.

 

Otóż T. odwołała tego dnia zajęcia. Złożyło się idealnie, bo rozbolała mnie głowa, w pracy było sporo pracy, a potem miałam dojechać do domu na zajęcia. Ale T. napisała, by je odwołać.

 

I dodała, że dzięki temu będę mogła odpocząć. I pochwaliła się, że ktoś jej powiedział, że zrobiła duże postępy w angielskim. I że to dzięki mnie.

 

O tak, dla takich chwil warto pracować.

 

Lata temu (2003-2004) pracowałam w prywatnym kolegium językowym z bardzo, bardzo słabymi studentami. Było to jednak filologia, zatem musiałam ich wprowadzać w tajniki literatury angielskiej. Prowadziłam tam wykłady i ćwiczenia; miałam wrażenie, że słuchały mnie dwie osoby na sześćdziesiąt. Ale robiłam to tak, żeby kto chciał - korzystał.

 

Kiedyś zmuszona byłam zmienić salę; wynikł jakiś problem z ogrzewaniem i z grupą moich misiów musiałam przemieścić się do innej sali, odbierając klucze do niej od pani na recepcji, która prowadziła też dziekanat. I wtedy pani z recepcji obdarzyła mnie przeciągłym spojrzeniem i powiedziała z naciskiem: - Jak ONI panią szanują!

 

Minęło prawie dwadzieścia lat i myślę, że właśnie tego sobie życzę. Szacunek jako podstawa relacji między ludzkich jest czymś bardzo pożądanym. Bez niego w zasadzie niczego dobrego się nie stworzy.

 

 

 
15 października 2022   Dodaj komentarz
o sobie  

Jedność w wielości

W ubiegły czwartek spotkałam się z dr Hanną na uniwersytecie V. Prosiłam ją, by była promotorką mojego doktoratu.

 

Nie odmówiła, ale posłała mnie dalej, do profesora E. Do którego napisałam. Bo ona nie ma stałego kontraktu na V., ma też trochę inne zainteresowania naukowe. E. bardziej by pasował.

 

Spotkałyśmy się w kawiarni O. Ciekawe, że natychmiast, od wejścia ją poznałam. Niestety jest ode mnie o połowę młodsza.

 

A na samym kampusie V. zgubiłam się okropnie, nawigacja zaprowadziła mnie w przysłowiowe maliny.

 

Uniwersytet - w wielości jedność.

 

Wracając tramwajem z kampusu do pracy na E. tak myślałam: to takie wielokulturowe miasto, Bruksela, każdy jest beautifully different i differently beautiful.

 

Padało, zmokłam, nadal mam nadzieję na dobry obrót spraw.

 
15 października 2022   Dodaj komentarz
literatura i język   o sobie   uniwersytet beautiful Bruksela  

Co mi służy

Nie mam w życiu idoli - jestem na to za stara i zbyt stoicka, a może cyniczna - ale lubię słuchać mądrych ludzi. Taką osobą jest na przykład Katarzyna Miller, dla jednych pop-psycholożka, dla innych drogowskaz. Otóż oręduje ona od dawna za tym, aby w życiu kierować się zasadą: co mi się opłaca? Ale ostrzega, że szczególnie w Polsce brzmi to niepopularnie, bo merkantylnie. A chodzi o to, by kierować się własnym dobrem, by się nie poświęcać.

 

Dlatego na własne potrzeby modyfikuję to pytanie w ten sposób: co mi służy?

 

Teraz codziennie pytam siebie, co mi służy i próbuję za tym iść.

 

Służy mi długi sen, głaskanie kocich futer, rozmowa z kimś nieagresywnym, kawa z Murcji, samotne rozmyślania, czytanie o świecie i cisza.

 

 
15 października 2022   Dodaj komentarz
o sobie  
< 1 2 ... 39 40 41 42 43 ... 48 49 >
Albonubes | Blogi