• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog gat. II, szary, pakowy, zastępczy. Zaprasza Albonubes.

Kategorie postów

  • literatura i język (46)
  • o sobie (267)
  • studia (27)
  • świat (167)
  • tworzenie (21)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • David Shapiro
    • Wspomnienie poety
  • Literatura
    • KU Leuven (Faculty of Arts)
    • Transpoesie
  • nauka
    • Universite Catholique Louvain
    • Uniwersytet Gandawski
    • WSZiP
  • pomoc
    • Ośrodek dla uchodźców
    • Pomagamy zwierzętom w Belgii
    • Pomagamy zwierzętom w Polsce
  • zdrowie - zespół Ehlersa Danlosa
    • EDS w Belgii
    • EDS w Polsce
    • Zespół Ehlersa Danlosa

Walonia

Doturlałam się wczoraj wieczorem koleją do Namuru, gdzie dziś rozpoczęła się konferencja anglistyczna. Ja występuję jutro po południu, więc nadal grzebię w prezentacji, która jest stroną internetową. Jak wszyscy wiedzą, ppt nienawidzę, zaczęłam więc zakładać strony związane z wystąpieniami. Co pozwala mi gromadzić w jednym miejscu potrzebne materiały, które potem łatwiej jest przekształcić w spójny tekst.

 

Powietrze jest ohydnie wilgotne, prawie 100%. Mimo bezchmurnego nieba ta wilgoć wbija się pod ubranie. Zapomniałam, że jestem bardzo blisko dużej rzeki.

 

Wczoraj kolacjowałam w pizzerii mieszczącej się na parterze hotelu. Bardzo byłam zadowolona z porcji makaronu jak dla drwala i kieliszka lekkiego białego wina. Pojadałam więc dobrze, choć przeszkadzał mi gwar rozmów, zwłaszcza że panowie Francuzi przy stoliku obok rozmawiali o polowaniu i strzelaniu. Najpierw myślałam, że mówią o strzałach na bramkę, ale szybko się rozczarowałam, gdy alkohol coraz bardziej wpływał na głośność rozmowy i łątwiej rozróżniałam słowa.

 

Jutro muszę wymeldować się z rana, żeby pójść na uniwersytet około dziesiątej, więc zaczęłam szukać przechowalni bagażu. Zaklepałam z góry skrytkę - robię tak od czasu wrześniowego urlopu w Hiszpanii, bo spacer z walizką przy moich zmęczonych stawach to niepotrzebny wysiłek. W gruncie rzeczy takie drobiazgi tworzą rzeczywistość. Nie chcę się przeciążać; i tak przepracowałam dzisiaj pół dnia, czyli wysiłek (mentalny) podjęłam. Spo-wal-niam obecnie wszystkie czynności, które z takich czy innych powodów podejmuję... 

 

 
11 grudnia 2025   Dodaj komentarz
o sobie  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Blogi