• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (230)
  • studia (25)
  • świat (137)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • David Shapiro
    • Wspomnienie poety
  • Literatura
    • KU Leuven (Faculty of Arts)
    • Transpoesie
  • nauka
    • Universite Catholique Louvain
    • Uniwersytet Gandawski
    • WSZiP
  • pomoc
    • Ośrodek dla uchodźców
    • Pomagamy zwierzętom w Belgii
    • Pomagamy zwierzętom w Polsce
  • zdrowie - zespół Ehlersa Danlosa
    • EDS w Belgii
    • EDS w Polsce
    • Zespół Ehlersa Danlosa

W stronę czegoś

Ruch, zawsze ruch, jak w Baroku. Ruch w stronę czegoś nowego, co się czai za rogiem.

 

Dziś ostatnie zaliczenie na studiach podyplomowych. Nie będę więcej studiowała podyplomowo, obiecuję sobie. Wykańcza mnie to, że muszę napisać wiele esejów/zaliczeń w pewnym terminie, który koliduje z innymi moimi terminami (praca, jedzenie, spanie, mecze Jota). Ponieważ są to studia nauczycielskie, muszę do tego dodać 90 godzin praktyk na dwóch różnych szczeblach - etapach nauczania. Być może brzmi to niewinnie, ale w praktyce oznacza, że muszę przygotować i przeprowadzić wiele godzin zajęć, które potem trzeba opisać. Żeby je przeprowadzić, muszę pojechac do odległego miasta, ponosząc koszty w formie finansowej i czasowej, że o wydatku energetycznym nie wspomnę...

 

Zdecydowałam, że więcej podyplomówek nie będzie. Bo życia nie starczy. Teraz zająć się muszę doktoratem, czyli poezją. "Zawodowo zajmuję się poezją" - czy nie brzmi to pięknie? Na razie to teoria, bo utrzymuję się zgoła z czegoś innego, ale... być może kiedyś ktoś mnie zatrudni ze względu na poezję właśnie. Amerykańską czy polską.

 

Jot wczoraj zagrał dwa mecze; duża rzecz, choć oba przegrane. Szanuję jego zaangażowanie. Za tydzień przedostatni mecz sezonu, postaram się tam być. Znaczy na wyjeździe w V.

 

Wczoraj przygotowałam grunt pod balkonową wegetację - naszykowałam doniczki i ziemię na ten sezon, przesadziłam, co się uchowało z poprzedniego sezonu albo co właśnie kupiłam (bambusy). Zasiałam bratki i jakieś płożące cuda. Teraz oczekiwanie - czy wzejdzie, czy się uda. Doniczki mam z jednej firmy, miodowe, z wyjątkiem tych do bambusów (szare). Dla uczczenia mojego wysiłku rozpadał się deszczyk - poziomy. Niech rośnie.

 
16 kwietnia 2023   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Albonubes | Blogi