W głosie jest człowiek
W moim studiowaniu, które toczy się online, wiele jest miłych niespodzianek. Czasem wypowiadam się podczas zajęć i wówczas docierają do mnie komentarze na temat mojego głosu, który niektórym się bardzo podoba.
W głosie podobno jest człowiek, to znaczy jakas o nim prawda. Nie jestem z mojego - głosu i człowieczeństwa - jakoś szczególnie zadowolona.
Podczas poprzedniego zjazdu dowiedziałam się jednak, że miło się słucha tego, jak mówię i co mówię.
Wczoraj powiedziano mi, że powinnam nagrywać podcasty, a ludzie by mnie słuchali.
To całkiem przyjemna myśl.
Ale tu wkracza moje dziecko Jot i mówi tak: - Twój wysoki, piskliwy głos, który buczy w głowie przez pięć godzin, jest ładny???
A dziś koleżanka dzwoni i mówi, że wysłuchała mojego nagrania w sieci (istnieje takie, gdzie czytam poezję): - Świetnie czytasz, jak aktorka!
No i teraz nie wiem, jak brzmi mój głos, i pozostaję z wątpliwościami, i tak od lat.
Dodaj komentarz