W autobusie
No i nadszedł ten moment. W autobusie linii 12 (przyspieszonej, z lotniska) młoda Amerykanka pyta mnie, czy chcę usiąść. Powtarza ofertę, sądząc, że nie usłyszałam czy nie zrozumiałam. Dziękuję i nie korzystam.
Ratunku, starość u bram. ("Myślałam, że to jeszcze, a to już" - parafrazując mistrza Mirona).
Dodaj komentarz