Transformacja
Nadal jest bardzo gorąco, więc pod koniec dnia czuję się ugotowana. Skończyłyśmy wczoraj lekcje na ten tydzień, to znaczy mam wolny weekend. A jest to długi weekend, bo w poniedziałek wypada święto. I ta lampa cały czas na niebie. Może jakaś wycieczka?
Rozmyślałam o menopauzie. Bo teraz się zacznie! Jak pisał Boy-Żeleński, "kto kobietą być już przestał", (ja dopowiadam:) może stać się mężczyzną! Głos zamieni mi się w dźwięczny tenor, zacznę pić piwo i oglądać jeszcze więcej piłki nożnej. Dostanę awans i podwyżkę. Będę przez resztę ludzkości traktowany, jak na to zasługuję tylko ze względu na fakt, że istnieję: czyli z szacunkiem i lekką bojaźnią.
A tak realistycznie patrząc: pewnie mi cholesterol zacznie osiadać w tętnicach i kompletnie osiwieję. Namaste.
Dodaj komentarz