Przeszłość i przyszłość
Język polski jest wyjątkowy: tylko w polskim przyszłość i przeszłość różnią się jedną tylko literą.
Ale przeszłości już nie ma, a przyszłości jeszcze. Jest tylko ta chwila, w której żyję, ale nie znam jej, dopóki nie przeminie.
Rozmawiałam dziś z nową koleżanką z Hiszpanii: wspaniała osoba, tłumaczka i joginka, wykonująca od lat słabo płatne prace. Podobnie jak ja, nie może przebić pewnego poziomu dochodów i satysfakcji z pracy.
Zaczęłam czytać, kiedy miałam cztery lata, od razu biegle. Jako pięciolatka miałam już przeczytane grube książki, takie jak "Jestem kotem" Natsume Soseki czy "Pana Wołodyjowskiego" Sienkiewicza. Podobno wczesnia umiejętność czytania koreluje z sukcesem życiowym; ja tego nie dostrzegam. A może nie doceniam.
Gorący wieczór, upał powraca.
Dodaj komentarz