Powrót z kraju do kraju
Bardzo późno w nocy, bo około pierwszej, wrociłam do domu z wyprawy do Polski. Z siniakami od taszczenia walizki po schodach w pogodni za uciekającym pociągiem, zmęczonymi mięśniami i z dużą satysfakcją, a jakże. Teraz piorę, a w planach mam jeszcze głosowanie.
Dodaj komentarz