Powoli
Próbuję odsypiać - na wakacjach zrywałam się wczesnie, potem szłam poleżeć do wanny... Budzą mnie teraz hałasy z ulicy, rozmaite whatsappy, tyle osób nagle mnie potrzebuje.
Jak się ogarnę, opublikuję pamiętnik wakacyjny.
Jo. jest tymczasem w Bośni i bardzo intensywnie korzysta. Przez pięć lat nie wyjeżdżała, więc musi nadrobić.
Dodaj komentarz