Nie dziwić się
Nigdy nie byłam zadowolona z tego, gdzie i czym jestem. Dlatego zawsze tęsknię do jutra. Co przyjdzie? Co będzie? O czym przeczytam i usłyszę? Co się wydarzy? Taką dziecięcą ciekawość mam od zawsze, więc chyba w genach.
No i tak się składa, że już coraz mniej mnie to ciekawi. Coraz bardziej obojętnieję. Ponieważ bez względu na moje wysiłki jestem tu, gdzie jestem, niezabezpieczona przed pstryczkami w nos od losu. Nie dorobiłam się ani pieniędzy, ani możnych przyjaciół. Coraz jaśniej widzę, że każdy jest dla siebie. Ale nie dla mnie. W sumie - czemu tu się dziwić?
Może już czas sobie pójść.
Dodaj komentarz