• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (230)
  • studia (25)
  • świat (137)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • David Shapiro
    • Wspomnienie poety
  • Literatura
    • KU Leuven (Faculty of Arts)
    • Transpoesie
  • nauka
    • Universite Catholique Louvain
    • Uniwersytet Gandawski
    • WSZiP
  • pomoc
    • Ośrodek dla uchodźców
    • Pomagamy zwierzętom w Belgii
    • Pomagamy zwierzętom w Polsce
  • zdrowie - zespół Ehlersa Danlosa
    • EDS w Belgii
    • EDS w Polsce
    • Zespół Ehlersa Danlosa

Granica

Ja, Tanichtys Albonubes, mam oczywiście poglądy. Dosyć wyraziste i słabo ewoluujące na przestrzeni czasu. Nie mam za to wielkiej potrzeby, aby je wyrażać, ale postanowiłam napisać poniższe.

Obcy w ogóle i obcy na granicy. Lęk przed obcym ("the other"). Zaskoczenie? Przypomniałam sobie, jak w 2001 r. mówiła mi studentka, Wietnamka, gdzieś w szkole językowej w Warszawie: - Wielu z nas wjeżdża do Polski i przebywa tu nielegalnie. "Oczy czarne, włosy czarne" - uniwersalna przepustka.

Polska nie była wtedy w Unii Europejskiej. Ale była już azylem dla wielu.

W 2004 r., w pewnej szkole wyższej, miałam kolejną wietnamską studentkę, Mai P. Ceniłam ją sobie.

Wtedy w Warszawie istniała już znacząca diaspora wietnamska, której obecności dowodziły liczne bary wietnamskie. Więcej, nawet w mieście B. od lat 90. działał taki bar pod dowództwem pani M.

Potem przyszły wojny czeczeński i związany z tym napływ uchodźców z tamtego regionu. A niejaki Chalidow zwyciężał już jako Polak.

Pobyt w pewnym warszawskim szpitalu w 2006 r. - dzielę się pieluszkami nr 3 z Asłanem i jego młodziutką mamą, która ma skośne oczy i mówi po rosyjsku.

I tak dalej, i tak dalej.

Uchodźcy nie są samym dobrem, bo mają te same wady i zalety, które mają inni ludzie. A ludźmi są na pewno.

Byłabym ostrożna w definiowaniu "naszości". Miks genów, który stanowi o tym, jacy jesteśmy, biali czy nie, przez nas niezawiniony, splot okoliczności kulturowych, który stanowi o naszym języku ojczystym i tożsamości - te sprawy są poza nami i poza naszym wyborem. Wiele razy w historii staliśmy na jakiejś granicy. Wiele razy ją przekraczaliśmy, czasem nas przegnali. Nigdy nie wiadomo, kiedy będzie następny raz. Nigdy.

 
21 listopada 2021   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Albonubes | Blogi