• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Co chce, to robi.

Blog zastępczy, szary, pakowy, gat. II. / Albonubes: typowa szatynka.

Kategorie postów

  • literatura i język (45)
  • o sobie (230)
  • studia (25)
  • świat (137)
  • tworzenie (19)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • David Shapiro
    • Wspomnienie poety
  • Literatura
    • KU Leuven (Faculty of Arts)
    • Transpoesie
  • nauka
    • Universite Catholique Louvain
    • Uniwersytet Gandawski
    • WSZiP
  • pomoc
    • Ośrodek dla uchodźców
    • Pomagamy zwierzętom w Belgii
    • Pomagamy zwierzętom w Polsce
  • zdrowie - zespół Ehlersa Danlosa
    • EDS w Belgii
    • EDS w Polsce
    • Zespół Ehlersa Danlosa

Dziura w ziemi

Zaczęłam w tym semestrze studiować. Studiować po długiej przerwie. Rzecz dzieje się zdalnie. Myślę sobie, że jest to jedna z najlepszych stron zarazy, która nas od ponad roku trzyma w szachu. Mam więcej czasu netto; donikąd nie dojeżdżam, znikąd nie przyjeżdżam, siedzę w granatowym fotelu przykryta białą narzutką z napisem "carpe diem" (sic!) i uczestniczę w dziesiątkach kursów z kilku różnych dziedzin... Kursy są płatne (studia) albo bezpłatne, w każdym razie korzystam, ile mogę. A siedzę przykryta, ponieważ w mieszkaniu panuje chłód, a to dlatego, że mamy zimną wiosnę tego roku. Studia toczą się więc online. Jednym z przedmiotów jest stylistyka języka polskiego, co obejmuje dialekty i gwary; zaliczenie polegać ma na przygotowaniu prezentacji nt. gwary swojego regionu.

Dobra.

Pomysł bardzo mi się spodobał i szybko przystąpiłam do rzeczy. Nie ma zbyt wielu źródeł naukowych poświęconych gwarze Zagłębia (zagłębie = dziura w ziemi i tyle), dlatego muszę opierać się na publikacjach prasowych. Dodatkowo korzystam ze wspomnień języka, jakiego używali moi dziadkowie, a szczegolnie babka (dziś miałaby 108. urodziny). Żeby choć trochę zainteresować moich kolegów, postanowiłam dorzucić slajd z lista sławnych osób, które w Zagłębia się wywodzą, żyjących bądź nie. Wikipedia podpowiedziała mi nazwisko niejakiego Dawida Wdowińskiego. Poszłam tym tropem i okazało się, że to fascynująca postać. Dr Wdowiński urodził się w Będzinie, a zmarł w USA. Kształcił się w Brnie, Wiedniu i Warszawie, był neurologiem i psychiatrą, zaś w Nowym Jorku praktykował jako psychoanalityk. Zeznawał w procesie Eichmanna. W latach 60. XX wieku napisał książkę poświęconą powstaniu w getcie warszawskim - był bowiem jednym z jego przywódców. W odróżnieniu od Marka Edelmana - syjonistą.

Zaskoczona informacją o tym, że powstanie przeżył jeszcze jeden z jego przywódców, szukałam i znalazłam: kupiłam książkę dra Wdowińskiego, która nosi tytuł "And we are not saved". Ten tytuł to cytat z Księgi Jeremiasza, którego polskie tłumaczenie brzmi: "A my nie jesteśmy wybawieni" ("Minęły żniwa, skończyła się letnia pora,
a my nie jesteśmy wybawieni"). Książkę,ściągnięta za jakieś trzy dolary późną nocą, szybko przewertowałam. Tchnęła smutkiem i rozpaczą Holokaustu. Pomyślałam: może przetłumaczę kilka fragmentów, bo jest tam wiele celnych, ciągle aktualnych myśli.

Dr Wdowiński napisał tę książkę późno, po namowach pewnego dziennikarza. Szukał bowiem języka do opowiedzenia tej strasznej historii - tak jak Miron Białoszewski szukał języka do opisu powstania warszawskiego.

 

16 maja 2021   Dodaj komentarz
Holokaust   dialekt   zagłębie  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Albonubes | Blogi