Dzień poezji
Nie pamiętając, że dziś dzień poezji, napisałam parę linijek.
*
Niewidzialni czyściciele plaż
Śpią pod palmami
Policjanci mierzą dystans
Między turystami
Tak kowid zabił wielu
Lecz nie między nami
Dlatego sączę wino
Naprzeciwko morza
Sama pod gwiazdami
Niepozorna czyścicielka słów
Zamieniam się w piach
Falami
*
Niewidzialni czyściciele plaż
Sypiają pod palmą
Policja mierzy odległości
Między turystami
Bo kowid zabił wielu
Lecz nie spośród nas
Dlatego sączę wino
U bezmiaru morza
Pod pulsowaniem gwiazd
Niepozorna czyścicielka słów
Obracam się w piach
**
Łaskocze mi wnętrze dłoni
Żywa żabka serca
Zgnieciona puszcza sok
Ścina się strżępkiem białka
Zmywam go czystą wodą
Nie bez obrzydzenia
Tętno cichnie można spać
Dodaj komentarz