Deszcz
No i jednak popadało. Zależnie od tego, na którą aplikację się spojrzy, deszcz miał być albo i nie.
No więc kropi.
Asfalt pachnie, bo rozgrzany. A mnie trochę lżej na duchu. Ma padać i jutro, i pojutrze. Ziemia tego bardzo potrzebuje; w rzekach brak wody.
Kiedy byłam w Warszawie, widziałam na Wiśle długą łachę piachu, na której ktoś ustawił dwa leżaki: dorosły i dziecięcy.
Dodaj komentarz