Czerwiec, raz
Ten miesiąc jest ciężki. Nieznośnie.
Muszę zaliczyć kurs językowy, muszę wysłać raport o postępie prac do promotora. Muszę napisać recenzję pracy licencjackiej. Muszę normalnie pracować.
A na horyzoncie nie ma wakacji. Wakacje będą we wrześniu. Jak doczekać? Postaram się uciekać na weekendy. Może dłużej spać w weekendy... Jakoś to przeczekać.
Lipiec będzie lżejszy, sierpień chyba też. Taka jest nadzieja.
To mnie trzyma.
Dodaj komentarz